Название: Kurs medytacji
Автор: Osho
Издательство: PDW
Жанр: Эзотерика
Серия: Biblioteka OSHO
isbn: 9788381432474
isbn:
Z tego strachu powstało tłumienie: nie wyrażaj, bo to przynosi wielkie cierpienie tobie i innym – i to na darmo. To czyni cię brzydkim, tworzy okropne sytuacje w życiu, a potem musisz za to płacić. I powoli, powoli tłumienie staje się tak silnym nawykiem, że zostaje waszą drugą naturą.
Z lęku przed wyrażaniem powstało tłumienie. Ale jeśli tłumicie, gromadzicie truciznę. To musi wybuchnąć.
Trzecie podejście, podejście wszystkich oświeconych ludzi świata, polega na tym, żeby ani nie wyrażać, ani nie tłumić, ale obserwować. Kiedy powstaje gniew, usiądźcie w milczeniu, niech gniew was otacza w waszym wewnętrznym świecie, niech chmura was otacza, bądźcie milczącym obserwatorem. Zobacz: to jest gniew.
Budda powiedział do swoich uczniów: Kiedy powstaje gniew, słuchajcie go, słuchajcie jego przesłania. I przypominajcie sobie raz za razem, ciągle mówiąc sobie: Gniew, gniew… Bądźcie czujni, nie zasypiajcie. Bądźcie świadomi, że gniew was otacza. Nie jesteście nim! Obserwujecie go. I to jest kluczowy punkt.
Powoli, powoli, obserwując, tak się od niego oddzielacie, że nie może na was wpłynąć. Stajecie się tak od niego oderwani, tak pełni rezerwy, tak spokojni, tak oddaleni, a dystans jest tak wielki, że gniew wydaje się nie mieć żadnego znaczenia. W istocie zaczynacie śmiać się ze wszystkich tych bezsensownych rzeczy, które z powodu tego gniewu robiliście w przeszłości. On nie jest wami. Jest tam, poza wami. Otacza was. Ale w chwili, w której nie będziecie się z nim utożsamiać, nie będziecie udzielać mu swojej energii.
Pamiętajcie, to my udzielamy swojej energii gniewowi; dopiero wówczas ożywa. Sam nie ma własnej energii; zależy od naszej współpracy. Obserwacja przerywa współpracę; już go nie wspieracie. Pojawi się na kilka chwil, kilka minut, a potem zniknie. Nie znajdując w was korzeni, stwierdzając, że jesteście niedostępni, widząc, że jesteście daleko, obserwatorami na wzgórzach, wyczerpie się, zniknie. To zniknięcie jest piękne. To zniknięcie jest wspaniałym doświadczeniem.
Gdy widzimy, że gniew znika, powstaje wielki spokój: cisza, która pojawia się po burzy. Będziecie zdumieni, że za każdym razem, kiedy powstanie gniew, a wy będziecie potrafili go obserwować, zatopicie się w takiej ciszy, jakiej nigdy wcześniej nie znaliście. Zatopicie się w tak głębokiej medytacji… kiedy gniew ustanie, zobaczycie siebie tak świeżych, tak niewinnych, jakimi nigdy siebie nie znaliście. Wówczas będziecie wdzięczni nawet gniewowi; nie będziecie na niego źli – ponieważ dał wam nową, piękną przestrzeń, nowe, zupełnie świeże doświadczenie. Użyliście go, zrobiliście z niego szczebel.
To jest twórcze użycie negatywnych emocji.
MEDYTACJA:
ZMIENIANIE WZORCA GNIEWU
Często może się wydawać, że gniew wrze pod powierzchnią, czekając na okazję, żeby wybuchnąć. Nawet jeśli wyrzucacie swój gniew i znajdujecie sposób na wyrażenie go, jeżeli nie wnikacie głębiej, żeby odkryć jego źródło – ustalić, co wewnątrz was go uwalnia – podstawowy wzorzec się nie zmienia. Jeśli nie robicie nic poza wyrzucaniem go, później znowu zaczynacie gromadzić gniew i ten wzorzec trwa nadal.
Dzisiejsza medytacja może przełamać schemat, który zmusza nas do ciągłego gromadzenia gniewu. Przekazana przez Osho konkretnemu człowiekowi, który miał problem z gniewem, ta metoda używa waszego ciała jako waszego przewodnika. Wykonujcie ją szczerze, aby odkryć, co ona wam daje. Możecie się tego dowiedzieć, tylko rzeczywiście ją stosując.
Będziecie potrzebowali około dwudziestu minut i miejsca, w którym przez cały czas możecie być sami. Nastawcie zegar albo minutnik na piętnaście minut.
Technika
Codziennie przez piętnaście minut, w porze, którą uważacie za właściwą, zamknijcie drzwi do swojego pokoju i, siedząc albo stojąc, zacznijcie stawać się źli – ale nie uwalniajcie gniewu, nie wyrażajcie go. Cały czas go na sobie wymuszajcie, doprowadzajcie się niemal do szału z gniewu, ale nie podążajcie za nim, nie wyrażajcie go… Nie bierzcie nawet poduszki, żeby uderzać. Tłumcie go na każdy sposób.
Być może najpierw będziecie musieli przypominać sobie konkretną sytuację, w której jesteście naprawdę źli, żeby wrócić do tego uczucia. Ale niech ciało będzie waszym przewodnikiem, niech uczucia, jakich w nim doświadczacie, będą miejscem waszego skupienia – one, a nie jakaś okoliczność, która wywołała gniew. Nie rozważajcie, jedynie pozostańcie w kontakcie z fizycznymi doznaniami, które powstają, kiedy czujecie gniew. I pozwólcie, żeby te doznania się nasilały.
Jeśli odczuwacie rosnące w brzuchu napięcie, jakby coś miało wybuchnąć, wciągnijcie brzuch; napnijcie go najmocniej, jak potraficie. Jeżeli czujecie, że ramiona stają się napięte, ręce chcą się zacisnąć w pięści, chcecie kogoś uderzyć, to jeszcze bardziej napnijcie ręce. Jeśli zauważycie, że zaciskacie zęby, chcecie krzyczeć, zaciśnijcie zęby jeszcze mocniej. Niech całe ciało będzie tak napięte, jak to tylko możliwe, prawie jak wulkan wrzący w środku, ale nie doznający erupcji. Ten punkt trzeba zapamiętać – nie uwalniać, nie wyrażać. Nie krzyczcie, bo wtedy brzuch zostanie uwolniony. Nie uderzajcie niczego, gdyż ramiona zostaną rozluźnione. Przez piętnaście minut nagrzewajcie się, jakbyście próbowali osiągnąć punkt wrzenia. Przez piętnaście minut doprowadzajcie napięcie do punktu kulminacyjnego. Kiedy minutnik zadzwoni, spróbujcie absolutnie najmocniej, jak potraficie, utrzymać całe napięcie wewnątrz.
Potem, kiedy minutnik przestanie dzwonić, usiądźcie w ciszy, zamknijcie oczy, rozluźnijcie ciało i po prostu obserwujcie, co się dzieje. Bądźcie świadkiem przez przynajmniej kolejne pięć minut albo dłużej, jeśli uważacie, że byłoby dobrze; rozluźnijcie ciało i po prostu obserwujcie.
Jeżeli stwierdzicie, że ta metoda wam służy, to powtarzajcie tę sekwencję codziennie przez dwa tygodnie. To podgrzewanie organizmu sprawi, że wasze wzorce zachowań roztopią się.
A jeśli czujecie, że gniew nie jest waszym problemem, możecie zastąpić go smutkiem, zazdrością, lękiem – albo jakąkolwiek emocją, której wzorzec chcielibyście zmienić – i odpowiednio przystosujcie to ćwiczenie.
Cytat dnia
Nauka przemiany życia nazywana jest medytacją. Dzięki analizie nauki fizyczne docierają do atomu i energii jądrowej, ale medytacja dociera do duszy i mocy duszy.
– Osho
DZIEŃ 4
Człowiek zawsze porusza się w biegunowości: Osho pomaga nam zrozumieć znaczenie wzajemnego powiązania biegunowych przeciwieństw i to, jak, z punktu widzenia całości naszego istnienia, wszystkie aspekty naszego doświadczenia – dnie i noce, wzloty i upadki, СКАЧАТЬ