Jak być dobrym dla siebie. Życie bez presji otoczenia, przygnębienia i poczucia winy. Kristin Neff
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Jak być dobrym dla siebie. Życie bez presji otoczenia, przygnębienia i poczucia winy - Kristin Neff страница 19

СКАЧАТЬ się nawet w pierwszej dziesiątce. Jak na ironię, osiągnąwszy niewątpliwy sukces, Tom czuł się gorzej niż przedtem. Możliwość bycia „najlepszym” zakorzeniła się trwale w jego umyśle. Tom czuł się tak, jakby doświadczył dotkliwej porażki, chociaż w rzeczywistości mógł sobie pogratulować – zwykłe bycie dobrym już mu nie wystarczało. Historia ta obrazuje zdradziecką naturę perfekcjonizmu oraz cierpienia nią wywoływane.

      Czy istnieją pozytywne aspekty takiej postawy? Jasną stroną perfekcjonizmu jest połączona z nim determinacja do dawania z siebie tego, co najlepsze. Silne dążenie do osiągnięcia celu i narzucenie sobie wysokich standardów mogą okazać się produktywnymi oraz zdrowymi cechami osobowości. Lecz kiedy całościowe poczucie własnej wartości opiera się na efektywności i nie pozwalamy sobie na popełnienie najmniejszego błędu, wtedy nasze starania zaczynają nas tyranizować. Takie podejście przynosi też skutki odwrotne do zamierzonych. Badania naukowe pokazują, że perfekcjoniści wykazują zwiększone ryzyko wystąpienia zaburzeń odżywiania, niepokoju, depresji, i wielu innych problemów psychologicznych.

      Gdybyśmy mogli być doskonali, przestalibyśmy być ludźmi; zmienilibyśmy się w Barbie i Kena – figurki z plastiku, które może wyglądają dobrze, ale są martwe jak kamienie. Ciepłe, oddychające życie ludzkie nie ma nic wspólnego ze stanem perfekcyjnej niezmienności. Ono wrze i wciąż na nowo odkrywa przed nami swoje tajemnice. Nasza egzystencja to ciągła walka połączona z rozpaczą, ale jest w niej także element radości oraz chwały. W dodatku perfekcyjność jest nudna! Kelly, popularna postać z serwisu YouTube (nastoletnia dziewczyna, w której rolę wciela się aktor komediowy Liam Kyle Sullivan), znakomicie przekazuje tę życiową prawdę, mówiąc znudzonym dziewczęcym głosem: „Byłam w niebie. Po pięciu minutach chciałam już sobie pójść”. Czy nie jest tak w rzeczywistości? Czy naprawdę chcielibyśmy znaleźć się w świecie, w którym wszystko i wszyscy byliby idealni? Nasze życia są intrygujące i ciekawe właśnie dlatego, że zachodzą w nich niespodziewane oraz niechciane rzeczy.

      Niedoskonałość jest również kołem zamachowym wszelkiego wzrostu i rozwoju. Czy tego chcesz, czy nie, głównym mechanizmem uczenia się jest zaliczanie upadków – dokładnie takich, jakich doświadczyliśmy, gdy stawialiśmy nasze pierwsze kroki. Nasi rodzice mogą mówić nam tysiące razy, żebyśmy nie dotykali kuchenki, ale kiedy w rzeczywistości poparzymy się w ten sposób, w głowie zaświta nam, że nie jest to najlepszy pomysł. Doświadczenie porażki daje nam szansę na poprawę własnych umiejętności, może nam również bardzo pomóc w osiągnięciu tego, czego pragniemy najbardziej. Mówiąc słowami restauratora Wolfganga Pucka: „Nauczyłem się więcej, gdy pracowałem dla restauracji, które okazały się klapą, niż dla tych, które odniosły sukces”. Niepowodzenia są w oczywisty sposób frustrujące, cechuje je jednak tymczasowość i w ostatecznym rozrachunku przynoszą nam one mądrość. Powinniśmy myśleć o porażkach jako o swego rodzaju praktyce życia. Nie zadawalibyśmy żadnych pytań, gdybyśmy znali wszystkie odpowiedzi; gdybyśmy odznaczali się doskonałością, nie bylibyśmy w stanie odkryć niczego nowego.

      Wzajemność powiązań

      Kiedy zdarza nam się krytykować siebie za błędy i niedociągnięcia, zazwyczaj zakładamy, że w rzeczywistości istnieje oddzielny, wyraźnie rozgraniczony byt o nazwie „ja”, który odpowiada za nasz upadek. Ale czy to prawda? To, kim jesteśmy, w co wierzymy i co robimy, jest nierozerwalnie wplecione w nasze środowisko i życia innych ludzi. Patrząc z tej perspektywy, próba obwiniania samego siebie za wszystkie niepowodzenia wydaje się czymś co najmniej dwuznacznym. Powiedzmy, że jesteś osobą nerwową i od czasu do czasu krytykujesz się za to. Jakie były warunki i przyczyny prowadzące do wykształcenia u ciebie reakcji opartej na gniewie? Być może powodem są twoje odziedziczone geny. Czy pamiętasz, jak przed przyjściem na świat miałeś możność wyboru swojego materiału genetycznego? Oczywiście, że nie – ta część równania determinującego nasze życie leży kompletnie poza naszą kontrolą. A może wychowywałeś się w domu, gdzie sytuacje konfliktowe były smutną codziennością, a krzyczenie i złość były jedynym sposobem na zwrócenie na siebie uwagi? Czy miałeś jakikolwiek wpływ na to, jak wyglądały relacje w twoim domu rodzinnym?

      Jeśli przyjrzymy się uważnie naszym porażkom „osobistym”, okazuje się zwykle, że nie zaszły one za sprawą naszego świadomego wyboru. Zazwyczaj jest tak, że zewnętrzne okoliczności sprzysięgły się przeciwko nam i stworzyły konkretny wzór bez naszej ingerencji. Jeśli mielibyśmy kontrolę nad szkodliwymi myślami, emocjami i zachowaniami zazwyczaj byśmy się ich pozbyli. Już dawno temu wyrzucilibyśmy za burtę ciemne, niepokojące i neurotyczne elementy naszej osobowości i cieszylibyśmy się blaskiem spokoju i pewności siebie. Najwyraźniej nie mamy pełni władzy nad naszymi działaniami – w przeciwnym razie postępowalibyśmy tylko tak, jak sobie tego życzymy. Dlaczego więc potępiamy siebie z taką surowością za to, kim jesteśmy?

      Nasza egzystencja jest wypadkową milionów wcześniejszych wydarzeń, które składają się na teraźniejszość, w której żyjemy. Sytuacja majątkowa i społeczna, nasze przeszłe związki i rozmowy, kultura, historia rodzinna, genetyka – to wszystko odgrywa zasadniczą rolę w konstruowaniu osoby, którą dzisiaj jesteśmy. Mistrz zen Thich Nhat Hanh nazywa ten koncept „współistnieniem”.

      Jeśli jesteś poetą, wyraźnie ujrzysz chmurę płynącą po tej kartce papieru. Bez chmury nie byłoby deszczu. Bez deszczu nie rosłyby drzewa. Gdyby nie było drzew, nie moglibyśmy wytwarzać papieru. A więc chmura jest obecna tutaj. Istnienie tej kartki papieru zależne jest od egzystencji chmury. Papier i chmura są ze sobą tak blisko.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      1

      Eliot, T.S., Cztery dramaty, tłum. Wiesław Juszczak, Gdańsk 2016, s. 548.

      2

      Hobbes, Thomas, Lewiatan, czyli materia, forma i władza państwa kościelnego i świeckiego, tłum. Czesław Znamierowski, Warszawa 1954, s. 38.

      3

      Cziedryn, Pema, Zacznij tu gdzie jesteś, tłum. Marcjanna Góralczyk-Przychocka, Kraków 2004, s. 136

/9j/4AAQSkZJRgABAQEAAAAAAAD/4QC6RXhpZgAATU0AKgAAAAgAAYdpAAQAAAABAAAAGgAAAAAAAZKGAAcAAACGAAAALAAAAABVTklDT0RFAABKAFAARQBHACAARQBuAGMAbwBkAGUAcgAgAEMAbwBwAHkAcgBpAGcAaAB0ACAAMQA5ADkAOAAsACA СКАЧАТЬ