Odwet Wysokiej Gwiazdy. Erin Hunter
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Odwet Wysokiej Gwiazdy - Erin Hunter страница 9

Название: Odwet Wysokiej Gwiazdy

Автор: Erin Hunter

Издательство: PDW

Жанр: Природа и животные

Серия:

isbn: 9788382030112

isbn:

СКАЧАТЬ i Skowroni Plusk już czekali, przyglądając się Wrzosowej Gwieździe w napięciu. Ustąpili miejsca pozostałym wrzosowym sprinterom.

      Piaszczysty Kolec skierował się ku przeciwległemu krańcowi jaru, gdzie przysiadły podkopki. Stanął przy Wełnianym Ogonie i Hikorowym Nosie. Młócąca Stopa zeskoczył nieporadnie obok i skinął Trzcinowemu Pióru. Zastępca przywódczyni klanu skłonił w odpowiedzi głowę.

      Kaszelek bryknął ku Wyżkowi; jego oczy lśniły.

      – Nie idziesz?

      Ryjówek już pędził między kępami trawy.

      Kociak zamrugał.

      – Przecież nie jesteśmy dość duzi, by coś upolować.

      – A skąd to wiesz? – Kaszelek przechylił łepek. – Nigdy nie próbowałeś. Poza tym nie siądziemy między wojownikami. Możemy patrzeć o, stamtąd. – Wskazał nosem punkt, ku któremu kierował się Ryjówek. Był on położony blisko posłań wrzosowych sprinterów. – No chodź!

      Gdy pędzili na miejsce, wejście do obozu zaszeleściło. Liliowy Wąs i Biała Jagoda przybyli w pośpiechu.

      – Czy już zaczęli? – Liliowy Wąs spytała Młócącą Stopę, kuśtykając.

      – Jeszcze nie. – Kocur zbliżył się do krawędzi jaru, by wesprzeć przyjaciółkę, która zsuwała się na trzech sprawnych łapach. Dołączyła do podkopków, Biała Jagoda zaś stanął wśród wrzosowych sprinterów.

      Mglista Mysz zeskoczyła, po czym otarła się o swego partnera, Zajęczy Lot. Brązowy kocur pozostawał sztywny niczym pień krzewu janowca, jak gdyby jego pazury zapuściły korzenie. Wyżek zatrzymał wzrok przy posłaniach sprinterów, przypatrując się parze z zaciekawieniem. Ich kocięta – Żytka, Rogatek i Łańka – stały przy dwojgu wojowników.

      – Tutaj! – Kaszelek pchnął lekko Wyżka ku kępie trawy koło Ryjówka.

      Maluch przebił się przez długie łodygi. Wskazał nosem trójkę kociaków.

      – A co one robią w jarze?

      – Nie mam pojęcia. – Kaszelek umościł się głębiej w trawie i wysunął łepek.

      – Sza! – syknął Ryjówek. – Próbuję coś usłyszeć. – Jego żółte oczy wpatrywały się w koci tłumek w Jarze Spotkań.

      Wrzosowa Gwiazda zeskoczyła z Wysmukłego Kamienia i przeszła zygzakiem między członkami klanu, aż dotarła na sam środek. Mglista Mysz zapamiętale wygładzała futerko między uszami Rogatka. Zajęczy Lot pchnął lekko Łańkę i Żytkę ku krawędzi.

      – Żytka, Łańka i Rogatek! – zawołała Wrzosowa Gwiazda.

      Wyżek poczuł, jak Kaszelek sztywnieje obok niego.

      – To ceremonia przyznania rangi ucznia!

      Wyżek wychylił się odrobinę.

      – Wełniany Ogon dostanie jednego z nich – zgadywał Ryjówek.

      – Ale Zajęczy Lot jest wrzosowym sprinterem – przypomniał mu Kaszelek.

      – No i? Wełniany Ogon od zawsze narzekał, że Klan Wiatru potrzebuje więcej podkopków. A Mglista Mysz będzie chciała, by przynajmniej jedno z jej kociąt podążyło jej śladem. – Zwrócił się do Wyżka: – Żal mi cię. Bycie podkopkiem musi być okropne.

      Kociak spojrzał na niego gniewnie.

      – Piaszczysty Kolec mówi, że to najszlachetniejsza z dróg wojownika.

      – Wiadomo, że właśnie tak będzie mówił. – Ryjówek prychnął. – Miał już w uszach tyle błota, że pewnie wypełniło mu głowę.

      Wyżek wysunął pazurki, czując, jak futerko jeży mu się z gniewu.

      – To nieprawda!

      Kaszelek trącił go lekko.

      – Skup się na ceremonii! – mruknął.

      Rogatek prowadził swoje siostry ku jarowi. Łapki Żytki wpadły w poślizg, tak że zjechała po oblodzonym zboczu. Zewsząd otoczyły ją ciepłe pomruki. Wstała i otrzepała swą szarą sierść.

      – Żytnia Łapo. – Wrzosowa Gwiazda spojrzała w rozszerzające się źrenice świeżo upieczonej uczennicy. – Twoją mentorką będzie Skowroni Plusk.

      Młoda kotka zamruczała głośno, gdy wrzosowa sprinterka, którą jej przydzielono, wystąpiła z szeregu i dotknęła pyszczkiem jej głowy.

      Wrzosowa Gwiazda świsnęła ogonem.

      – Skowroni Plusku, dziel się swą szybkością i bystrym wzrokiem z Żytnią Łapą, by i ona mogła się stać wojowniczką godną Klanu Wiatru.

      Odwróciła się ku Łańce.

      – Łania Łapo, twoim mentorem będzie Osikowy Zachód.

      Wskazany kocur zastrzygł uszami i zamrugał, najwyraźniej zdumiony.

      Bladobrązowe futerko koteczki zafalowało z ekscytacją. Gdy sprinter ruszył ku niej, wypięła dumnie pierś.

      – Osikowy Zachodzie, dziel się swą odwagą i siłą z Łanią Łapą.

      Kocur pochylił głowę i przyłożył nos do ucha swojej podopiecznej.

      Wciąż czekający na swoją kolej Rogatek przypatrywał się członkom klanu.

      Pewnie próbuje odgadnąć, komu przypadnie – pomyślał Wyżek, wstrzymując oddech, podekscytowany tak, jakby to była jego własna ceremonia.

      – Wygląda na to, że biedny Rogatek przypadnie Wełnianemu Ogonowi – mruknął Ryjówek.

      – Rogata Łapo – zaczęła Wrzosowa Gwiazda – twoim mentorem będzie Pochmurny Pęd.

      Ryjówek aż się zapowietrzył. Pochmurny Pęd?

      – On nie jest podkopkiem! – wysapał Kaszelek.

      Wyżek poczuł pewną ulgę na myśl o swoim dawnym kompanie z legowiska.

      Rogata Łapa nie będzie musiał ćwiczyć pod ziemią! – pomyślał i poczuł ukłucie winy. Powinien żałować, że druh nigdy nie stanie się najszlachetniejszym z wojowników.

      Wrzosowa Gwiazda kontynuowała:

      – Pochmurny Pędzie, dziel się swymi umiejętnościami łowcy i zwinnością z uczniem, by mógł karmić swój klan przez liczne księżyce.

      Wrzosowi sprinterzy zamiauczeli z aprobatą:

      – Rogata Łapa!

      – Żytnia Łapa!

      – Łania Łapa!

      Na СКАЧАТЬ