Название: Powody do ucieczki
Автор: Блейк Пирс
Издательство: Lukeman Literary Management Ltd
Жанр: Зарубежные детективы
Серия: Seria thrillerów o Avery Black
isbn: 9781094306353
isbn:
Gdy Avery i Ramirez przeszli obok nich i przygotowali się do wejścia na pokład. Holt i jego dwaj detektywi zignorowali ich. Fotograf na dziobie zrobił ostatnie zdjęcie i dał znak Holtowi. Przeszedł wzdłuż strzelnicy po prawej burcie i poruszył brwiami w kierunku Avery.
– Nigdy więcej nie spojrzysz na żaden jacht – zażartował.
Srebrna drabinka prowadziła na burtę statku. Avery wspięła się na nią, położyła dłonie na czarnych iluminatorach i podążyła w kierunku dziobu.
Kobieta w średnim wieku, o aparycji świętej i burzy rudych włosów została upozowana na froncie statku, tuż przed światłem burtowym na dziobie. Leżała skulona na boku, twarzą na wschód, z rękami przyciśniętymi do kolan i spuszczoną głową. Gdyby siedziała wyprostowana, mogłaby wyglądać na śpiącą. Była zupełnie naga, a jedyną widoczną raną była ciemna linia na jej szyi. Skręcił jej kark, pomyślała Avery.
Tym, co wyróżniało ofiarę, poza nagością i publiczną ekspozycją jej śmierci, był cień, który rzucała. Słońce świeciło wysoko na wschodzie. Jej ciało było lekko skierowane do góry i tworzyło lustrzane odbicie jej skurczonej postaci w długim, pokrzywionym cieniu.
– O żesz w mordę – szepnął Ramirez.
Avery przykucnęła nisko podobnie jak wtedy, gdy czyściła powierzchnie w domu i zerknęła na dziób statku. Cień był albo zbiegiem okoliczności, albo znaczącym znakiem od zabójcy, a jeżeli zostawił jeden znak, mógł także pozostawić inny. Przeniosła się z jednej burty statku na drugą.
W blasku słońca, na białej powierzchni pokładu na dziobie statku, tuż nad głową kobiety, między jej ciałem a cieniem, Avery dostrzegła gwiazdę. Ktoś użył palca, aby narysować gwiazdę śliną albo słoną wodą.
Ramirez zawołał do O’Malleya.
– Co powiedzieli technicy kryminalistyki?
– Znaleziono włosy na ciele. Mogły pochodzić z dywanu. Drugi zespół wciąż jest w mieszkaniu.
– W jakim mieszkaniu?
– W mieszkaniu kobiety – zawołał O’Malley. – Uważamy, że to stamtąd została uprowadzona. Nigdzie nie ma odcisków palców. Facet mógł nosić rękawiczki. Nie wiemy, w jaki sposób przeniósł ją tutaj, do bardzo widocznej kei, pozostając jednocześnie niezauważonym. Zaślepił niektóre z kamer mariny. Musiał to zrobić tuż przed morderstwem. Prawdopodobnie została zabita zeszłej nocy. Ciało nie nosi śladów walki, ale koroner musi to potwierdzić.
Holt naśmiewał się nie wiadomo z czego.
– To strata naszego czasu – warknął na O’Malleya. – Co ta kobieta może zaoferować, czego moi mężczyźni jeszcze nie odkryli? Nie obchodzi mnie jej ostatnia sprawa ani jej medialna osobowość. Jeśli o mnie chodzi, to po prostu prawniczka, która miała szczęście w swojej pierwszej poważnej sprawie, ponieważ seryjny zabójca, którego broniła w sądzie, pomógł jej!
Avery wstała, oparła się o poręcz i obserwowała Holta, O’Malleya i dwóch innych detektywów stojących na pirsie. Wiatr targał jej kurtką i spodniami.
– Widzieliście gwiazdę? – zapytała.
– Jaką gwiazdę? – zdziwił się Holt.
– Jej ciało jest pochylone na bok i do góry. W świetle słonecznym widać cień tej pozycji. Bardzo wyraźny. Wygląda niemal jak dwie osoby, jedna za drugą. Między jej ciałem a tym cieniem ktoś narysował gwiazdę. Może to być zbieg okoliczności, ale umieszczenie jest idealne. Może będziemy mieli szczęście, jeżeli zabójca narysował to własną śliną.
Holt skonsultował się z jednym ze swoich ludzi.
– Widziałeś gwiazdę?
– Nie, proszę pana – odpowiedział szczupły blond detektyw o brązowych oczach.
– A technicy kryminalistyki?
Detektyw potrząsnął głową.
– Śmieszne – wymamrotał Holt. – Narysowana gwiazda? Dziecko mogło to zrobić. Cień? Cienie są tworzone przez światło. Nie ma w tym nic specjalnego, detektywie Black.
– Kto jest właścicielem jachtu? – zapytała Avery.
– To martwy trop. – O’Malley wzruszył ramionami. – grupa ryba, deweloper. Wyjechał do Brazylii w interesach. Nie było go przez ostatni miesiąc.
– Jeśli łódź była sprzątana w ciągu ostatniego miesiąca – powiedziała Avery – to gwiazda została tam narysowana przez zabójcę, a ponieważ jest ona idealnie umieszczona między ciałem a cieniem, musi to coś znaczyć. Nie jestem pewna, co, ale coś na pewno znaczy.
O’Malley spojrzał na Holta.
Holt westchnął.
– Simms – zwrócił się do blond funkcjonariusza – przyprowadź tu z powrotem techników kryminalistyki. Niech zobaczą tę gwiazdę oraz ten cień. Zadzwonię, kiedy skończymy.
Holt spojrzał nieszczęśliwie na Avery, a potem pokręcił głową.
– Pozwól jej obejrzeć mieszkanie.
Rozdział 3
Avery szła powoli korytarzem ciemnego budynku mieszkalnego w towarzystwie Ramireza, a jej serce biło z niecierpliwością, jak zawsze, gdy wchodziła na miejsce zbrodni. W tym momencie żałowała, że nie była gdziekolwiek indziej.
Otrząsnęła się. Przybrała pokerową minę i zmusiła się do obserwowania każdego szczegółu, nawet najdrobniejszego.
Drzwi mieszkania ofiary były otwarte. Funkcjonariusz stojący na zewnątrz wyprowadził się i pozwolił Avery i pozostałym przedostać się pod taśmą odgradzającą miejsce zbrodni i wejść do środka.
Wąski korytarz prowadził do salonu. Z holu przechodziło się do kuchni. Nigdzie nie było nic niezwykłego – było to tylko czyjeś bardzo ładne mieszkanie. Ściany pomalowano na jasnoszary. Wszędzie stały regały na książki. Na ziemi leżały stosy książek. Rośliny zwisały z okien. Zielona kanapa stała naprzeciwko telewizora. W jedynej sypialni łóżko było przykryte koronkową białą narzutą.
Jedynym oczywistym zakłóceniem ładu w mieszkaniu był salon, w którym wyraźnie brakowało dywanu, który powinien leżeć na środku. Zakurzony kontur oraz ciemniejsza powierzchnia zostały oznaczone licznymi żółtymi policyjnymi znacznikami.
– Co znalazła tu ekipa od kryminalistyki? – zapytała Avery.
– Nic – odrzekł O’Malley. – Brak odcisków. Brak nagrania z kamery. Jesteśmy teraz w czarnej dupie.
– Coś zabrano z mieszkania?
– Nic, o czym byśmy wiedzieli. Słoik z drobniakami jest pełny. Jej ubrania zostały starannie umieszczone w koszu. Pieniądze СКАЧАТЬ