Myśli. Блез Паскаль
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Myśli - Блез Паскаль страница 8

Название: Myśli

Автор: Блез Паскаль

Издательство: Public Domain

Жанр: Зарубежная классика

Серия:

isbn:

isbn:

СКАЧАТЬ style="font-size:15px;">      Poeta, a nie człowiek.

      39

      Gdyby piorun spadł na niziny etc., poetom i ludziom, którzy umieją rozumować jedynie na podstawie tego rodzaju rzeczy, nie stałoby argumentów30.

      40

      Gdyby się chciało dowieść przykładów, za pomocą których dowodzi się innych rzeczy, wzięłoby się znowuż te inne rzeczy, aby służyły za przykłady; ponieważ bowiem sądzimy zawsze, że trudność leży w tym, czego chcemy dowieść, przykład wydaje się jaśniejszy i pomocny w dowodzeniu.

      Tak, kiedy chcemy wykazać rzecz ogólną, trzeba przytoczyć poszczególną regułę jednego wypadku; kiedy natomiast chcemy objaśnić poszczególny wypadek, trzeba nam zacząć od reguły ogólnej. Zawsze uważamy za ciemną rzecz, której chcemy dowieść, a za jasną tę, której używamy dla dowodzenia. Kiedy bowiem zamierzamy dowieść jakiejś rzeczy, od początku wyobrażamy sobie, że jest ciemna; przeciwnie zaś o tej, która ma jej dowodzić, myślimy, że jest jasna i dlatego rozumiemy ją łatwo.

      41

      Epigramy Mjala – Człowiek lubi złośliwość; ale nie wobec kalek i nieszczęśliwych, tylko wobec szczęśliwych pyszałków. Inaczej bylibyśmy w błędzie31.

      Pożądliwość bowiem jest źródłem wszystkich drgnień naszego serca, ludzkość zaś etc32.

      Trzeba być miłym tym, którzy mają uczucia ludzkie i tkliwe.

      Epigram o dwóch jednookich33 nic niewart, nie daje im bowiem pociechy i łaskocze jedynie próżność autora. Wszystko, co jest tylko dla autora, jest niewarte. Ambitiosa recidet ornamenta34.

      42

      Epitet książę, zwrócony do króla, podoba się ludziom, ponieważ umniejsza jego dostojeństwo.

      43

      Niektórzy autorowie, mówiąc o swoich dziełach, powiadają: moja książka, mój komentarz, moja historia etc. Trąci to mieszczuchem, który mając jakąś tam kamieniczynę, ciągle ma pełno „u mnie” w gębie. Wolejby im mówić: nasza książka, nasz komentarz, nasza historia etc. – zważywszy, iż zazwyczaj jest w tym o wiele więcej cudzego niż ich własnego.

      44

      Chcecie, aby ludzie mieli o was dobre mniemanie? Nie mówcie dobrze o sobie.

      45

      Języki to są szyfry, w których nie litery zamienione są na litery35, ale słowa na słowa; tak iż język nieznany możebny jest do odcyfrowania.

      46

      Ostry język, lichy charakter.

      47

      Są ludzie, którzy dobrze mówią, a licho piszą; a to stąd, że miejsce, otoczenie, rozgrzewa ich i dobywa z ich dowcipu więcej, niż w nim znajdują bez tej podniety36.

      48

      Kiedy w jakim piśmie powtarzają się słowa i kiedy, próbując je poprawić, spostrzegamy, że są tak trafne, iż zmieniając je, popsułoby się rzecz, trzeba je zostawić, stanowią one część istotną. Czepia się ich jedynie zawiść, która jest ślepa i która nie wie, iż to powtarzanie nie jest w tym miejscu błędem; nie ma bowiem powszechnego prawidła.

      49

      Maskowanie natury i przebieranie jej. Nie ma już króla, papieża, biskupa, ale dostojny monarcha etc.; nie ma Paryża, ale stolica kraju. Są miejsca, gdzie trzeba nazywać Paryż Paryżem i inne znowu, gdzie trzeba go nazywać stolicą kraju.

      50

      Ta sama treść zmienia się wedle słów, które ją wyrażają. Treść otrzymuje swą godność od słów, nie zaś odwrotnie. Trzeba szukać na to przykładów…

      51

      Pirrończyk zamiast uparty.

      5237

      Nazwy „kartezjanin” używają jedynie ci, którzy nie są nimi; „pedant” jedynie pedanci; „prowincjał” jedynie mieszkańcy prowincji; toż założyłbym się, iż to drukarz pomieścił to słowo w tytule Prowincjałek38.

      Dział drugi

      60

      Część pierwsza: Nędza człowieka bez Boga.

      Część druga: Szczęśliwość człowieka z Bogiem.

      Albo:

      Część pierwsza: Iż natura jest skażona, przez samąże naturę39.

      Część druga: Iż istnieje Odkupiciel, przez Pismo.

      61

      Porządek 40. – Ująłbym chętnie tę rzecz w takim porządku: aby okazać próżność wszelakiego stanu, okazać próżność pospolitych żywotów, a następnie próżność żywotów filozoficznych, pirrońskich, stoicznych; ale w ten sposób porządek nie byłby zachowany. Wiem po trosze, co to jest, i jak mało ludzi to rozumie. Żadna wiedza ludzka nie może go zachować: święty Tomasz go nie zachował. Matematyka zachowuje go, ale jest bezużyteczna w swojej głębi.

      62

      Przedmowa do pierwszej części. – Mówić o tych, którzy traktowali o znajomości samego siebie; o podziałach Charrona, które przygnębiają i nużą; o zamęcie Montaigne'a; dobrze czuł on w sobie brak metody, którą omijał, skacząc z przedmiotu na przedmiot i nadając sobie pański tonik. Cóż to za głupi pomysł, aby malować samego siebie! I to nie mimochodem, na wspak swoim zasadom, jak zdarza się całemu światu w to popaść; ale z zasady, z pierwotnego i głównego planu. Mówić głupstwa przypadkiem i przez słabość to zwyczajna choroba; ale mówić je z umysłu, to już jest nie do zniesienia, i to jeszcze takie…

      63

      Montaigne. – Wady Montaigne'a są znaczne. Sprośne wyrażenia; to się nie godzi, mimo panny de Gournay41. Łatwowierny: ludzie bez oczuСКАЧАТЬ



<p>30</p>

nie stałoby argumentów – tj. porównań poetyckich. [przypis tłumacza]

<p>31</p>

bylibyśmy w błędzie – tj. gdybyśmy chcieli sprawić mu przyjemność, szydząc z nieszczęśliwych. [przypis tłumacza]

<p>32</p>

ludzkość zaś etc. – Prawdopodobnie: ludzkość zaś schlebia pożądliwości (Havet.). [przypis tłumacza]

<p>33</p>

Epigram o dwóch jednookich – Prawdopodobnie, wedle Haveta, ten: Lumine Acon dextro, capta est Leonilla sinistro/ Et potis est forma vincere uterquedeos./ Blande puer, lumen quod habes concede parenti./ Sic tu caecus Amor sic erit illa Venus. [przypis tłumacza]

<p>34</p>

Ambitiosa recidet ornamenta (łac.) – poobcina pretensjonalne ozdoby (Horat. List do Pizonów, 447–448). [przypis tłumacza]

<p>35</p>

Języki to są szyfry, w których nie litery zamienione są na litery – Aluzja do systemów kryptograficznych rozpowszechnionych wówczas zwłaszcza w Anglii. [przypis tłumacza]

<p>36</p>

Są ludzie, którzy dobrze mówią (…) – Moniaigne. I. 10. [przypis tłumacza]

<p>37</p>

Dział pierwszy w tłumaczeniu kończy się na fragmencie 52 – Fragmenty 53–59 zawierają uwagi stylowe poparte francuskimi przykładami, a tym samym w przekładzie tracące rację bytu. [przypis tłumacza]

<p>38</p>

Prowincjałki – Pascal (pisze Nicole) nie dał w istocie pierwszym z tych listów żadnego tytułu: drukarz zaś opatrzył je następującym; „List pisany do mieszkańca prowincji (provincial) w sprawie obecnych sporów w Sorbonie”. Przez skrót tego długiego tytułu utarła się po prostu nazwa les Provinciales (Prowincjałki). [przypis tłumacza]

<p>39</p>

Iż natura jest skażona, przez samąże naturę – Czyli: dowiedzione przez samą etc. [przypis tłumacza]

<p>40</p>

Porządek – Jest to najogolniejszy plan dzieła, do którego te „Myśli” stanowią materiał. [przypis tłumacza]

<p>41</p>

panna de Gournay – Ur. w 1565, przyjaciółka i fanatyczna wielbicielka Montaigne'a, wydała w 1595 ostateczną redakcję Prób. W przedmowie swojej broni swobód stylu Montaigne'a w kwestiach erotycznych. [przypis tłumacza]