Ogniem i mieczem. Генрик Сенкевич
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Ogniem i mieczem - Генрик Сенкевич страница 9

Название: Ogniem i mieczem

Автор: Генрик Сенкевич

Издательство: Public Domain

Жанр: Зарубежная классика

Серия:

isbn:

isbn:

СКАЧАТЬ się po nim ludzi. Cały rynek był zapchany wielkimi siwymi wołami pędzonymi ku Korsuniowi214 dla wojska, a przy wołach szedł mnogi lud pastuszy, tak zwani czabanowie, którzy całe życie w stepach i pustyniach spędzali – ludzie zupełnie dzicy, nie wyznający żadnej religii – religionis nullius215, jak mówił wojewoda Kisiel216. Spostrzegałeś między nimi postacie podobniejsze do zbójów niż do pasterzy, okrutne, straszne, pokryte łachmanami rozmaitych ubiorów. Większa ich część była przybrana w tołuby baranie albo w niewyprawne skóry wełną na wierzch, rozchełstane na przodzie i ukazujące, choć była to zima, nagą pierś spaloną od wiatrów stepowych. Każden217 zbrojny, ale w najrozmaitszą broń: jedni mieli łuki i sajdaki na plecach, niektórzy samopały218 albo tak zwane z kozacka „piszczele219”, inni szable tatarskie, inni kosy lub wreszcie tylko kije z przywiązaną na końcu szczęką końską. Między nimi kręcili się mało co mniej dzicy, choć lepiej zbrojni Niżowcy220 wiozący do obozu na sprzedaż rybę suszoną, zwierzynę i tłuszcz barani; dalej czumacy221 z solą, stepowi i leśni pasiecznicy222 oraz woskoboje223 z miodem, osadnicy leśni ze smołą i dziegciem224; dalej chłopi z podwodami225, Kozacy regestrowi226, Tatarzy z Białogrodu i Bóg wie nie kto – włóczęgi – siromachy227 z końca świata. W całym mieście pełno było pijanych, w Czehrynie bowiem wypadał nocleg, więc i hulatyka przed nocą. Na rynku rozkładano ognie, gdzieniegdzie paliła się beczka ze smołą. Zewsząd dochodził gwar i wrzaski. Przeraźliwy głos piszczałek tatarskich i bębenków mieszał się z ryczeniem bydła i z łagodniejszymi głosami lir, przy których wtórze ślepcy śpiewali ulubioną wówczas pieśń:

      Sokołe jasnyj,

      Brate mij ridnyj,

      Ty wysoko łetajesz,

      Ty dałeko widajesz.228

      A obok tego rozlegały się dzikie okrzyki: „hu! ha! – hu! ha!”, Kozaków tańczących na rynku trepaka, pomazanych dziegciem229 i pijanych zupełnie. Wszystko to razem było dzikie i rozszalałe. Dość było Zaćwilichowskiemu jednego spojrzenia, by się przekonać, że Barabasz miał słuszność, że lada podmuch mógł rozpętać te niesforne żywioły skłonne do grabieży, a przywykłe do boju, których pełno było na całej Ukrainie. A poza tymi tłumami stała jeszcze Sicz230, stało Zaporoże231 od niedawna okiełznane i w karby po Masłowym Stawie232 ujęte, ale gryzące niecierpliwie munsztuk233, pomne dawnych przywilejów, nienawidzące komisarzy, a stanowiące uorganizowaną siłę. Siła ta miała przecie za sobą sympatię niezmiernych mas chłopstwa mniej cierpliwego niż w innych Rzplitej234 stronach, bo mającego pod bokiem Czertomelik235, a na nim bezpaństwo, rozbój i wolę236. Więc pan chorąży, choć sam Rusin237 i gorliwy wschodniego obrządku238 stronnik, zadumał się smutno.

      Jako człek stary, pamiętał dobrze czasy Nalewajki239, Łobody240, Kremskiego, znał ukraińskie rozbójnictwo lepiej może jak ktokolwiek na Rusi, a znając jednocześnie Chmielnickiego wiedział, że on wart dwudziestu Łobodów i Nalewajków. Zrozumiał tedy całe niebezpieczeństwo jego na Sicz241 ucieczki, zwłaszcza z listami królewskimi, o których pan Barabasz powiadał, że były pełne obietnic dla Kozaków i zachęcające ich do oporu.

      – Mości pułkowniku czerkaski – rzekł do Barabasza – powinien byś waszmość na Sicz jechać, wpływy Chmielnickiego równoważyć i pacyfikować, pacyfikować242!

      – Mości chorąży – odparł Barabasz – powiem tylko tyle waszmości, że na samą wieść o ucieczce Chmielnickiego z papierami połowa moich czerkaskich243 ludzi dzisiejszej nocy także na Sicz za nim zbiegła. Moje czasy już minęły – mnie mogiła, nie buława244!

      Rzeczywiście Barabasz był żołnierz dobry, ale człowiek stary i bez wpływu.

      Tymczasem doszli do kwatery Zaćwilichowskiego; stary chorąży odzyskał już trochę pogody umysłu właściwej jego gołębiej duszy i gdy zasiedli nad półgarncówką miodu, rzekł raźniej:

      – Wszystko to furda, jeśli, jak mówią, wojna z bisurmanem245praeparatur246, a podobno że tak i jest, bo choć Rzeczpospolita wojny nie chce i niemało już sejmy królowi krwi napsuły, wszelako król może na swoim postawić. Cały ten ogień można będzie na Turka obrócić, a w każdym razie mamy przed sobą czas. Ja sam pojadę do pana krakowskiego247 i zdam mu sprawę, i będę prosił, by się jak najbliżej ku nam z wojskiem przymknął. Czy co wskóram, nie wiem, bo chociaż to pan mężny i wojownik doświadczony, ale okrutnie w swoim zdaniu i swoim wojsku dufny. Waść, mości pułkowniku czerkaski, trzymaj w ryzie Kozaków – a waszeć248, mości namiestniku, po przybyciu do Łubniów249 ostrzeż księcia, by na Sicz250 baczność obrócił. Choćby mieli co począć – repeto251: mamy czas. Na Siczy teraz ludzi niewiele: za rybą i za zwierzem się porozchodzili i po całej Ukrainie we wsiach siedzą. Nim się ściągną, dużo wody w Dnieprze upłynie. Przy tym imię księcia straszne i gdy się zwiedzą, że na Czertomelik252 oczy ma obrócone, może będą cicho siedzieli.

      – Ja z Czehryna253 choćby we dwóch dniach ruszyć gotowy – rzekł namiestnik.

      – To i dobrze. Dwa i trzy dni nic nie znaczą. Waszmość, panie czerkaski, pchnij też gońców z oznajmieniem sprawy do pana chorążego koronnego254 i do księcia Dominika255. Ale waszmość już śpisz, jak widzę?

      Rzeczywiście, Barabasz złożył ręce na brzuchu i zdrzemnął się głęboko; po chwili nawet chrapać zaczął. Stary pułkownik, gdy nie jadł i nie pił, co oboje nad wszystko lubił, to spał.

      – Patrz, waszeć – rzekł cicho do namiestnika Zaćwilichowski – i przez takiego to starca warszawscy СКАЧАТЬ



<p>214</p>

Korsuń (dziś ukr.: Korsuń-Szewczenkiwskij) – miasto na środkowej Ukrainie nad rzeką Roś, w średniowieczu zamek władców kijowskich, w XVII w. rezydencja Wiśniowieckich; w bitwie pod Korsuniem (1648) Kozacy Chmielnickiego wraz z Tatarami zwyciężyli wojska polskie. [przypis redakcyjny]

<p>215</p>

religionis nullius (łac.) – żadnej religii. [przypis redakcyjny]

<p>216</p>

Kisiel, Adam herbu Kisiel (1600–1653) – wojewoda bracławski i kijowski, pan na Brusiłowie i Huszczy, ostatni prawosławny senator Rzeczypospolitej, negocjował z Kozakami podczas powstań Pawluka i Chmielnickiego. [przypis redakcyjny]

<p>217</p>

każden (daw., dial.) – dziś popr.: każdy. [przypis redakcyjny]

<p>218</p>

samopał – prymitywna broń palna, używana przez Kozaków w XVI i XVII w. [przypis redakcyjny]

<p>219</p>

piszczel a. kij – prymitywna ręczna broń palna, używana od XIV w. [przypis redakcyjny]

<p>220</p>

Niżowcy – wolni Kozacy z Niżu, tj. z Zaporoża. [przypis redakcyjny]

<p>221</p>

czumak (daw., ukr.) – chłop ukraiński, żyjący z handlu, przewożący swój towar, często na bardzo duże odległości, wozami zaprzężonymi w woły. [przypis redakcyjny]

<p>222</p>

pasiecznik – hodowca pszczół, wytwórca miodu. [przypis redakcyjny]

<p>223</p>

woskoboj a. woskobojnik (daw.) – człowiek zajmujący się obróbką wosku pszczelego, używanego do produkcji świec. [przypis redakcyjny]

<p>224</p>

dziegieć – lepka, gorzka substancja pochodzenia roślinnego, używana jako smar, klej, impregnat, lek przeciw chorobom skóry i in. [przypis redakcyjny]

<p>225</p>

podwoda – wóz konny do przewożenia towarów i ludzi. [przypis redakcyjny]

<p>226</p>

Kozacy regestrowi – Kozacy pozostający na żołdzie Rzeczypospolitej. [przypis redakcyjny]

<p>227</p>

siromacha (daw. ukr.) – włóczęga; wilk-samotnik. [przypis redakcyjny]

<p>228</p>

Sokołe jasnyj… Ty dałeko widajesz. (ukr.) – Sokole jasny,/ Bracie mój rodzony,/ Ty wysoko latasz,/ Daleko sięga twoja wiedza (a. władza). [przypis redakcyjny]

<p>229</p>

dziegieć – lepka, gorzka substancja pochodzenia roślinnego, używana jako smar, klej, impregnat, lek przeciw chorobom skóry i in. [przypis redakcyjny]

<p>230</p>

Sicz Zaporoska – wędrowna stolica Kozaków Zaporoskich, obóz warowny na jednej z wysp dolnego Dniepru. [przypis redakcyjny]

<p>231</p>

Zaporoże – kraina poniżej porohów Dniepru, zamieszkana przez społeczność Kozaków zaporoskich; poroh (ukr.: próg) – naturalna zapora skalna na rzece, uniemożliwiająca swobodną żeglugę. [przypis redakcyjny]

<p>232</p>

bitwa pod Masłowym Stawem (1638) – klęska Kozaków, zakończyła powstanie i pociągnęła za sobą znaczne ograniczenia przywilejów kozackich. [przypis redakcyjny]

<p>233</p>

gryzące… munsztuk – nie całkiem opanowane, zdolne do samowolnych, groźnych działań przy pierwszej okazji; munsztuk – kiełzno, element uprzęży, zakładany na pysk koński i służący do kierowania szczególnie nieposłusznym wierzchowcem. [przypis redakcyjny]

<p>234</p>

Rzplitej – Rzeczpospolitej; skrót stosowany w XVII w. wyłącznie w piśmie. [przypis redakcyjny]

<p>235</p>

Czertomelik – rzeka na pd. Ukrainie, prawy dopływ dolnego Dniepru, na którym w tym miejscu istniała duża ilość wysp, zapewniających Kozakom kryjówki; tę nazwę nosiła też jedna z tych wysp. [przypis redakcyjny]

<p>236</p>

wola – tu: wolność Kozaków, niepodlegających pańszczyźnie ani prawu; samowola, brak kontroli społecznej i prawnej. [przypis redakcyjny]

<p>237</p>

Rusin – dziś: Ukrainiec. [przypis redakcyjny]

<p>238</p>

wschodni obrządek – prawosławie. [przypis redakcyjny]

<p>239</p>

Nalewajko, Semen (zm. w 1597) – ataman kozacki (znany również pod imieniem Seweryn), przywódca powstania przeciwko Rzeczypospolitej 1595–1596, pokonany przez hetmana Stanisława Żółkiewskiego i ścięty. [przypis redakcyjny]

<p>240</p>

Łoboda, Hryhorij (zm. w 1596) – ataman kozacki, drugi przywódca powstania Nalewajki 1595–1596. [przypis redakcyjny]

<p>241</p>

Sicz Zaporoska – wędrowna stolica Kozaków Zaporoskich, obóz warowny na jednej z wysp dolnego Dniepru. [przypis redakcyjny]

<p>242</p>

pacyfikować – tu: uspokajać, łagodzić nastroje. [przypis redakcyjny]

<p>243</p>

czerkaski – z Czerkas; Czerkasy – miasto nad Dnieprem, położone ok. 60 km na północ od Czehrynia. [przypis redakcyjny]

<p>244</p>

buława (z tur.) – symbol władzy wojskowej; rodzaj broni, mała maczuga, często ozdobna. [przypis redakcyjny]

<p>245</p>

bisurmanin (przest. pogard.) – muzułmanin, tu: sułtan turecki i chan tatarski. [przypis redakcyjny]

<p>246</p>

praeparatur (łac.) – szykuje się, jest przygotowywana. [przypis redakcyjny]

<p>247</p>

pan krakowski – Mikołaj Potocki, zwany Niedźwiedzia Łapa, herbu Pilawa (ok. 1593–1651), kasztelan krakowski, hetman wielki koronny w latach 1646–1651. [przypis redakcyjny]

<p>248</p>

waszeć – pan; skrót od: wasza miłość. [przypis redakcyjny]

<p>249</p>

Łubnie – miasto na Połtawszczyźnie, na śr.-wsch. Ukrainie, rezydencja książąt Wiśniowieckich. [przypis redakcyjny]

<p>250</p>

Sicz Zaporoska – Zaporoże, kraina zamieszkana przez Kozaków zaporoskich; także: ich wędrowna stolica, obóz warowny na jednej z wysp dolnego Dniepru. [przypis redakcyjny]

<p>251</p>

repeto (łac.) – powtarzam. [przypis redakcyjny]

<p>252</p>

Czertomelik – rzeka na pd. Ukrainie, prawy dopływ dolnego Dniepru, na którym w tym miejscu istniała duża ilość wysp, zapewniających Kozakom kryjówki; tę nazwę nosiła też jedna z tych wysp. [przypis redakcyjny]

<p>253</p>

Czehryn a. Czehryń (ukr. Czyhyryn) – miasto na środkowej Ukrainie, położone nad Taśminą, dopływem środkowego Dniepru, jedna z najdalej wysuniętych twierdz Rzeczypospolitej. [przypis redakcyjny]

<p>254</p>

do pana chorążego koronnego – Aleksander Koniecpolski herbu Pobóg (1620–1659), książę, chorąży wielki koronny, magnat i starosta kresowy, uczestnik wojen kozackich, syn hetmana Stanisława Koniecpolskiego. [przypis redakcyjny]

<p>255</p>

Zasławski-Ostrogski, Władysław Dominik (1618–1656) – książę, koniuszy wielki koronny i starosta łucki, jeden z najbogatszych magnatów Korony. [przypis redakcyjny]