Dama Kameliowa. Александр Дюма-сын
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Dama Kameliowa - Александр Дюма-сын страница 7

Название: Dama Kameliowa

Автор: Александр Дюма-сын

Издательство: Public Domain

Жанр: Зарубежная драматургия

Серия:

isbn:

isbn:

СКАЧАТЬ i żony. Oto dokąd spadliśmy. Powiem wam teraz, dokąd idziemy.

      Idziemy do powszechnej prostytucji. Nie krzyczcie! Wiem, co mówię.

      Serce znikło zupełnie z owego tajnego handlu przedajną miłością. Damy Kameliowej, napisanej przed piętnastu laty, nie można by napisać dziś. Nie tylko nie byłaby już prawdziwa, ale nie byłaby nawet możliwa. Daremnie szukano by dokoła siebie dziewczyny usprawiedliwiającej ten splot miłości, skruchy i ofiary. Byłby to paradoks. Ta sztuka żyje swą przeszłą reputacją, ale już wkracza w archeologię. Dwudziestoletni panicze, którzy ją przypadkiem czytają lub widzą na scenie, muszą sobie powiadać: „Czy istniały takie dziewczyny?”. A damulki muszą wykrzykiwać: „Ta dopiero była głupia!”. To już nie jest sztuka, to legenda; niektórzy mówią: lamentacja. Wolę legendę.

      Serce znikło zupełnie z transakcji między wolnym mężczyzną a wolną kobietą; transakcja ta ogranicza się do tych terminów: „Ja mam urodę, ty masz pieniądze; daj mi trochę twego, ja ci dam trochę mego. Nie masz już nic? Bywaj zdrów! Nie ma u mnie kredytu, tak samo jak u piekarza!”.

      Miłość uciekła, ale przyszła fortuna. Interes się udał, przedsiębiorstwo jest dobre, jest nawet pewne, mając za podstawę kapitał wieczysty, niewyczerpany: próżniactwo, pychę, próżność, głupotę, namiętność, zepsucie mężczyzny.

      Niejednej z takich pań parę lat cierpliwości i zimnej krwi dały jeden albo dwa miliony ulokowane w pewnych walorach, w akcjach banku, nieruchomościach, obligacjach. Nie są już nawet rozrzutne. Pewnego pięknego dnia wyrzekają się zbytku, który był dla nich jedynie dekoracją lub narzędziem, i tak jak aktor, gdy schodzi ze sceny, sprzedają swoje świecidła, już bezużyteczne. Widzimy wówczas, jak przez stół taksatora przechodzą naszyjniki pereł i rywiery diamentowe, dostępne jedynie książęcej fortunie. Moglibyśmy wymienić kobiety, których płynny majątek sięga piętnastu, dwudziestu milionów. Przyznajcie, że to jest kuszący przykład i że uczciwa dziewczyna, która ma za posag jedynie młodość i niewinność, która nie znajduje podpory ani pomocy w świecie, który ją otacza, może łatwo zapragnąć iść za tym przykładem, rzucić swój wstyd w diabły i wziąć los na tej loterii, na której prawie wszystkie numery wygrywają.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      1

      Arcydzieło napisane ma czas czekać – w chwili, gdy drukuję te słowa, dowiaduję się, że Ruy Blas jest na nowo i ostatecznie zabroniony we Francji. Jest to błąd, na którym autor zyska później i którego rząd będzie żałował niebawem. Ale przynajmniej rząd francuski mniema, że ma dobre argumenty, aby wytłumaczyć politycznie swoje obostrzenia. Jakie racje mógłby dać rząd angielski, który godzi się wystawić Ruy Blasa w Londynie jedynie pod warunkiem, że Ruy Blas będzie marszałkiem dworu zamiast lokajem i że królowa będzie wdową zamiast zamężną (sic!)? To bardzo pochlebne dla królowej angielskiej, która jest wdową! [przypis autorski]

/9j/4AAQSkZJRgABAQEASABIAAD/2wBDAAMCAgMCAgMDAwMEAwMEBQgFBQQEBQoHBwYIDAoMDAsKCwsNDhIQDQ4RDgsLEBYQERMUFRUVDA8XGBYUGBIUFRT/2wBDAQMEBAUEBQkFBQkUDQsNFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBT/wgARCAeoBXgDAREAAhEBAxEB/8QAHAABAQEAAwEBAQAAAAAAAAAAAQACAwYHBQQI/8QAGgEBAQADAQEAAAAAAAAAAAAAAAECBAUDBv/aAAwDAQACEAMQAAAB7L899vpQzWgioE1iiM5GECKo1GTQQVEUNZTaspYQitVGbOSUIDQGUVTKKiK1USK5RFQkVzZqWAQTS4s1LmxKCtS7lEzSZE0UYrUIUG5SyiKggI0UFAjBUIQ0RUGlkozSBEBo3KVhEojVpJmmEhVMoqI25QEo0sYs1BSokQxmkCEBAQEiI2uYLI1KI25ThyjEBuKsxZLFogrNajcvHlKNy4yjixZtQTNOJIK5JQEDSplNLhKuSXCRpQEVkVCTSxQVEQCaAxZqVjGUZc2alRMJGlgOSXKFRqM1CBDBUbXKalEzWjIiUK5sYViok0oYs3KJmtRmmCkANwFW5cWUFbXKQxmtQFWpYEgqhCmVIjKaWIEjShizRARkRAhIYq1LhKtLQIrmziRCmEKIsm8aIEaWMJsxW4VDGUcSK8dx3LVRtcIDTLWUvFceaZBFTAisajNIAImEq3LkTKJuZRx3HS4s3KxUEahOHKal1FUAkQGUq3jSmKqKoZWsoxmkhjFbGURUSNLlM1oIhIgrUoma0URUQkRGK0MRVQrUwUxixjNahWM2MqQAml0ZM2MRGlylQblwhWiKG0kVgSXFnJLVwsStGE5JkWZCyl1ERDWY0ZNFWpUySSxmxNSxlElQJM1zTLiYpKJyS5qGM1JpQE3KGagRUs1LoyZTS4TkXJoZRNKIUEajNJGpYxZCbXMFkRtcyKiBVqXFmoVzYERGoja5rCagpA3LGUVrAIVkVEK1KJmk2tGRMWbl0ZEyCVblBpiOOwEjUomrSM2MFalLNyhlIiJdGUqZRNKAlXJLk/Jngw2sMRowWRxFVOKoAqYRhWMogRVuURUTNUaWEwiaVAYq1LGLM2ZNy6IDUZpACEgJFcppQSEyagrRRComahIoxZySlalE2oJkxZEajNJDFVCuLGKogEBhASIjNJGpYLMmohWrCaiNW0QVuMmLMmjcoJlFc2RAaiFc2REalzZqUQEiNKWMoJx2aiFYxZ+XLDbLUVZk5JU48oxpaM5IYzUKaxsFaEzGa2EaJcpyy4oSI0oICZrcBCZBIhFQ0UZslQQrUubCEV0AkRizUuoKBiNLixIBirJoYzW5agECISjNmlYgpiAK1GaQI3KIUxGK2MubIYjShlGlaICRXFmjS5kBMWaWATS0CZrUFBEJRUytCRRHHlOTGhVqURWIEqVogTgzxFE1LoDRgLFQEV5MWchGiExQMnLMsppRJZJSyhUsZUymlSMiZTShCIGE2sAkZTa4Sqja5EiGKgjQDLmyEYKBA1ERVFGahGM0kUQVoBitpM0wUkalyiaXFmpc2ZNEBpREoVzYw25SjSwgQWQEBqUs1LlKtrhNSllBTBUKsBJtcI2iBqUsZcpUlCubGKooVQPy54bxpWijORgrWKrCckuaKY1HHk1iRMVqNEoiubNyxlASohNLDBQbjGUAjahCZTS6OOzUoaI47OTG4yjLqExQiu4Ko0ubAiNRBWU1LUEblhAxZuXNgBuURCo0omDcQFWTll47I1CohTEZpNy4sYzWo0vHYmTllzYAbl0AGU2uLMhZyY2IqDcubMmylgsDcuEq1LAma5JcWaWhrjTUZrUujKFQwUjLGj8ueLislHFZyrGQNxQiNuUzUJrFFQMVAwCREBDTLojIm4CrJlI0sREcdnJLlKtSgiBpcpERCRCBmo1AQlGa2ZGEiXNnJKGjCFRGpRG3juOTklykalSIitpCmFYEbSTNagoEgGGiNLmxhtJFYSIyFjAJKnHZsoxW4BFYiIATSxCRhGgiKKoYBCmFY4biZMgaIpNylUBoxZpQzSRrFoyaNLhAgyaxRpYym1DFlEJpYgNAQCAJpUozSQUxGbNygCBuCg1EZqIEja0VtIrmwIYqhgpiXNjBWoKTBo1LizcsVhBQJEalzZpcpDGlxZARHIrGK1BWUCEo0okqFlFQMREKxmzUoSKyZrUubGFcppRI0sYQpAjklqDURx2RRHDlKspvG1YrUnJLmmOReGxjS8dkVQ4khNKIAIVk3EIrlNrkiNwUAZTS7jFaMmbNygJVqUE5JcpmtRioiRWIRgrS5kirhynLjYiI1EStURmwIYVLIgNRGK0alTSyZCqM2ZETJo1KCFajKRVxpySlMqZSpiVKqM2AjCsZsCNRANS7ja4TJoAIEKiNSpBRJAFRqIVhMppSziTjyml1iCMZCRpUE1iKKcRSaiKqNLmwNRGKTUomlYKKEI2sJGSNDBWTNmpUCCwhqVgs1KCRDFQblLKM1qIV47NDKWMSyFUJpQykVMKiK5sDUubEozWiipCNW5QGKmCkZYTjs1CsYsRlklQSATagAma3LoyJiyNSiK5QpgrUVK0CRLIqJpQRMWMsFkEJGlgIgrhyxJG3KaxtkwxDS6xrRQaxYyCbXWKqhtxI1DEKiJGlYzURASRW0RICKxlNLCBGUDS6OKzcqZRWNQma0BEMQGjIisCRG1xZSpmxgKmFRMUmozWozSBqCmIVqwkahVMWblAsohVAiNAZSNKmaJFRFaiSXQAkskQBSMK5RIKoSNLGU0oZsYVjKaUTSwmREjFcGWLiKYK1AZsbQjQ4itQVGaYYRJRCiEiNAKiZrcqAIrCFhFVG5SgSIQICBFUhECGM0gaACMorqNKIrlM1oZSyKKmAKYSUsAESGAKYK3KJLFYrlNS5s1KI2iUK5shlisoKDklASFYAsjUArmwNRmtywIqWUFMsmliogSI0oNZRlASNKI20CValTJwZ45RWA1i1XGm5asUyFusVkYKJJdwgaUM2RGiiVCqQpiJUiITIIrJpcI1RKkBuM1AIJqVOLKZOWUE1GlE46iOSXFmoVxZqCkISVIjNiZGNLmyADQEaGXNiEIUxBWLNysKpEZSJdAQmUgrUuU0qBEREFlEAhTKIVyyhixCEhUGuK47l1KkIGUqVoiKsow20QJwZxgqGAEV

1

Arcydzieło napisane ma czas czekać – w chwili, gdy drukuję te słowa, dowiaduję się, że Ruy Blas jest na nowo i ostatecznie zabroniony we Francji. Jest to błąd, na którym autor zyska później i którego rząd będzie żałował niebawem. Ale przynajmniej rząd francuski mniema, że ma dobre argumenty, aby wytłumaczyć politycznie swoje obostrzenia. Jakie racje mógłby dać rząd angielski, który godzi się wystawić Ruy Blasa w Londynie jedynie pod warunkiem, że Ruy Blas będzie marszałkiem dworu zamiast lokajem i że królowa będzie wdową zamiast zamężną (sic!)? To bardzo pochlebne dla królowej angielskiej, która jest wdową! [przypis autorski]

СКАЧАТЬ