Ptaszki podług Arystofanesa. Иоганн Вольфганг фон Гёте
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Ptaszki podług Arystofanesa - Иоганн Вольфганг фон Гёте страница 2

СКАЧАТЬ style="font-size:15px;">      Dopókiśmy w łóżkach leżeli16.

      DUDAS

      Ani trudów; a pewnym ludziom gorzej było jak nam, co jak szaleni uganiamy po świecie, by jakieś urojone dziwadła w najdziwaczniejszy sposób pochwycić.

      BURZYCKI

      ku widzom

      Nasze dzieje w tych krótkich zawarte słowach: nie było sposobu dłużej osiedzieć się w mieście. Bo chociaż wcale skromnemi były nasze żądania, to i tych nawet nie zaspokajano; – prace nasze płacono sowicie, lecz my tem potrzeb naszych pokryć nie mogli. Żyliśmy właściwym nam trybem, a rzadko znaleźć mogliśmy odpowiednie nam towarzystwo. Słowem wzdychaliśmy do jakiej nowej krainy, kędy17 by była inna postać rzeczy.

      DUDAS

      A idąc tą drogą przedziwnieśmy sobie byt polepszyli18!

      BURZYCKI

      Skutek uwieńcza zabiegi. Wielkie zasługi w nowszych czasach rzadko już zostają w utajeniu; – są dzienniki, które bezzwłocznie każdy czyn wzniosły unieśmiertelniają. – Słyszeliśmy, że na szczycie tej niebotycznej góry puszczyk mieszka, którego wszystko19 nie zadawalnia20; dlatego mu też ogromne przyczytujem21 umiejętności. – W całym kraju słynie pod imieniem: „Krytyka”. Całe dnie przesiaduje w domu, badając to, co wczoraj inni zdziałali, a zawsze nierównie22 rzutniejszy jak każdy wracający z sali obrad publicznych. – Domniemywamy się23, że wszystkie miasta, chociaż w nocy tylko, jak ów diabeł kulawy – zapewne zwiedził, a więc będzie nam mógł wskazać miejsce, kędy by się przyjemnie żyć dało. – Patrz! patrz no tam, jakie to prześliczne mury! Istotnie! jakby je rusałki wyczarowały!

      DUDAS

      Już znowu się unosisz nad kupą starych kamieni?

      BURZYCKI

      Nieochybnie24 on tam mieszka. – He! he! puszczyku! he! he! panie puszczyku! Nie masz nikogo w domu?

      PAPUGA

      występuje i gada chrapliwie

      Panowie! Moi panowie! Jak mam zaszczyt25? skąd przybywacie? Jakaż miła niespodzianka?

      BURZYCKI

      Przychodzim poznać pana Puszczyka.

      DUDAS

      Prawieśmy karki poskręcali, by pozyskać zaszczyt służenia mu.

      PAPUGA

      Czegóż się nie czyni dla poznania tak wielkiego męża? Miłem będzie panu mojemu, przybycie wasze. – Jakkolwiek tego nie okazuje, bardzo lubi, by go odwiedzano.

      BURZYCKI

      Czy waćpan u niego w obowiązku26?

      PAPUGA

      Tak to, dopóki mi się zdawać27 będzie.

      DUDAS

      A jakże się waćpan zowie?

      PAPUGA

      Zowią mnie: Postępowiczem.

      BURZYCKI

      Postępowiczem?!

      PAPUGA

      A z rodu jestem – papuga!

      BURZYCKI

      To bym się łacniej domyślił.

      DUDAS

      Kontentże waść z pana swego?

      PAPUGA

      Ot tak, tak. – Już tośmy jakby stworzeni jeden dla drugiego. – On po całych dniach bez ustanku myśli – a ja – zupełnie nic nie myślę; on wszystko rozbiera, osądza, a to mi wcale28 na rękę, bo już ja tego nie potrzebuję robić. – A jeśli mnie co tak serdecznie cieszy – jeżeli się tego na pamięć wyuczę i przez cały dzień z tem noszę, to też wieczorem idę do niego i pytam go: a warteż to co?

      BURZYCKI

      Ależ się tu musicie okropnie nudzić?

      PAPUGA

      A gdzież tam, my tu o wszystkiem wiemy.

      DUDAS

      Ale co porabiacie przez dzień cały?

      PAPUGA

      Ej! tak oczekujem przyjścia wieczora.

      BURZYCKI

      To zapewne macie jeszcze jakie osobiste pasyjki, zamiłowania?

      PAPUGA

      Już to moja pasja – słowiki – skowronki i wszystkie ptasie śpiewaki! Całe godziny – w dzień i w nocy stoję i słucham ich śpiewu, a takim szczęśliwy, tak się unoszę, że niekiedy myślę, iż mi pióra ulatują. – Na nieszczęście i pan mój przepada, za temi stworzeńkami – tylko w inny sposób; – kędy które z nich dopadnie; łaps! trzyma za łebek i skubie. – Zaledwo na usilne me prośby dozwolił, by tu na górze żyło ich kilkoro, a właśnie te nie najlepsze.

      BURZYCKI

      Wypadałoby remonstrować29.

      PAPUGA

      To nic nie pomoże, gdy on głodny.

      DUDAS

      Więc mu waść inny żer podsuń.

      PAPUGA

      I to się robi, o ile można, i z tem też właśnie moja bieda. Gdyby to zawsze myszy dostać można! – On znajduje, że myszy równie delikatne jak skowronki, a najpiękniejszego skowroneczka połknie jak myszkę.

      DUDAS

      I СКАЧАТЬ



<p>16</p>

dopókiśmy (…) leżeli – konstrukcja z ruchomą końcówką czasownika; inaczej: dopóki leżeliśmy. [przypis edytorski]

<p>17</p>

kędy (daw., gw.) – gdzie. [przypis edytorski]

<p>18</p>

przedziwnieśmy (…) polepszyli (daw.) – konstrukcja z ruchomą końcówką czasownika; inaczej: przedziwnie polepszyliśmy. [przypis edytorski]

<p>19</p>

wszystko – zaleca się stosowanie podwójnego zaprzeczenia: wszystko zadowala a. nic nie zadowala. [przypis edytorski]

<p>20</p>

zadawalniać (daw.) – dziś: zadowalać. [przypis edytorski]

<p>21</p>

przyczytywać – dziś: przypisywać. [przypis edytorski]

<p>22</p>

nierównie (daw.) – o wiele bardziej. [przypis edytorski]

<p>23</p>

domniemywać się – dziś: domyślać się czegoś a. domniemywać coś. [przypis edytorski]

<p>24</p>

nieochybnie – dziś: niechybnie. [przypis edytorski]

<p>25</p>

jak mam zaszczyt – w znaczeniu: czemu zawdzięczam waszą wizytę. [przypis edytorski]

<p>26</p>

być w obowiązku u kogoś – być u kogoś na służbie. [przypis edytorski]

<p>27</p>

zdawać się (daw.) – tu: mieć ochotę. [przypis edytorski]

<p>28</p>

wcale – tu: zupełnie. [przypis edytorski]

<p>29</p>

remonstrować – przedstawić odmienny punkt widzenia; zwrócić uwagę na niesłuszność czegoś. [przypis edytorski]