W zatłoczonym sklepie Ethan wyraźnie czuł się zagubiony. Ubrany w elegancki garnitur odstawał od reszty klientów; bardziej pasował do sali konferencyjnej, drogiej restauracji lub czarnej limuzyny. Natomiast w sieciowym Targecie przykuwał uwagę; każda przechodząca alejką kobieta przystawała, by na niego zerknąć.
Starał się trzymać jak najdalej wózka na zakupy, w którym było dziecko. Sadie zacisnęła gniewnie usta. O nie, nie tak się umawiali! Ona ma mu pomagać, a nie wszystko za niego robić! No ale to nie był odpowiedni moment na kłótnię. Wkrótce mała będzie głodna. Albo zmęczona zacznie marudzić. Lub znów będzie wymagała zmiany pieluszki.
– Dobra, najpierw pieluchy.
– Tak jest. – Ethan postąpił krok do przodu i nagle się zatrzymał. – Jakie? Jaki rozmiar? Tu są ich tysiące.
– Ile Emma waży?
– Bo ja wiem? – Przeczesał włosy. – Dziewięć kilo?
– Okej, tym się kieruj. A ja pójdę po… po wszystko inne.
Kiedy robiła zakupy z Giną, bratowa uzupełniała zapasy; większość rzeczy miała w lodówce. Sadie zaś zaczynała od zera. Głowa ją bolała od ilości produktów na półkach. Ethan ma rację; można dostać oczopląsu.
Emma bawiła się własnymi paluszkami, Ethan stał na końcu alejki, czytając instrukcje na opakowaniach pieluszek, a ona krążyła od regału do regału i powoli zapełniała wózek. Wrzucała wszystko, co mogło się przydać. Zabawki, pluszowego misia, którego Emma chwyciła i nie chciała puścić, butelki, smoczki, śliniaki, gryzaki, grzechotki. Wózek był prawie pełen, kiedy Ethan podszedł i umieścił w nim jedno opakowanie pieluszek.
– Jedno? Serio? Uważasz, że wystarczy?
– A skąd mam wiedzieć? Ty jesteś ekspertką.
– Dorzuć jeszcze dwa.
– Chryste, szykujemy się jak na koniec świata – mruknął. – Czy taki mały człowiek naprawdę tego wszystkiego potrzebuje?
Mały człowiek skrzywił się, jakby rozumiał, co duży człowiek powiedział. Sadie z trudem pohamowała śmiech.
– Chcesz się o tym przekonać w środku nocy, kiedy nagle okaże się, że zapomniałeś najważniejszej rzeczy?
– Dobra, bierz. I ruszamy do kasy.
– Jeszcze ubranie.
– Chryste, jakim cudem rodzice nie wariują?
– Na ogół nikt nie kupuje wszystkiego naraz.
– Fakt. – Ethan rozejrzał się. – Biznes czekoladowy przynosi milionowe zyski, ale prawdziwe pieniądze są tu, w sklepach dla dzieci. Zdumiewające, że taki pypeć, który nawet nie potrafi mówić, potrzebuje tak wielu rzeczy.
Sadie niemal zrobiło się go żal. Biedaczysko! Na spokojnych wodach, po których przez całe życie pływał, pojawiły się wielkie wzburzone fale.
– Masz rację, to niesamowite – przyznała. – A teraz idziemy po ubranka.
Powłócząc nogami i przeklinając pod nosem, ruszył za nią. Uśmiechnęła się do dziecka. Odkąd pięć lat temu została asystentką Ethana, pierwszy raz widziała go tak bezradnego. To było naprawdę wzruszające.
Ponownie wzruszyła się, kiedy zdjął z regału kilka wzorzystych piżamek i po chwili odłożył na miejsce pingwinki, a do wózka wrzucił misie. Kiedy napotkał jej wzrok, wskazał na Emmę, która gryzła ucho pluszowego misia.
– Ona lubi niedźwiadki.
Sadie skinęła głową, próbując spowolnić bicie serca. Co za facet! Nie chce dziecka, lecz robi wszystko, aby małej niczego nie brakowało. Nie lubi zmian, ale gotów jest przewrócić swoje życie do góry nogami. Nie pasuje swoim ubiorem i wyglądem do Targetu, ale dzielnie krąży wśród regałów, wybierając pieluszki. Kiedy tak rozmyślała, zobaczyła kolejną kobietę spoglądającą z zachwytem na Ethana.
Nic ci do tego, skarciła się w duchu. Po to złożyłaś wymówienie, żeby wreszcie rozpocząć normalne życie. Żeby poznać odpowiedniego mężczyznę, zakochać się… Bez względu na to, co czuła do Ethana, wiedziała, że nigdy go nie zdobędzie.
Potrzebowała kogoś innego, kogoś, kto kochałby ją bardziej niż pracę. Dlatego zacisnęła zęby i skupiła się na zakupach, obiecując sobie, że któregoś pięknego dnia będzie kupować smoczki i ubranka dla swojego własnego dziecka.
Niestety jego ojcem nie będzie Ethan.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.