Название: Otello
Автор: Уильям Шекспир
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Драматургия
isbn: 978-83-270-1539-6
isbn:
William Shakespeare
Otello
Wydane w formacie ePUB przez Imprint Sp. z o.o. - 2010 rok.
William Shakespeare
OTELLO
Tłum. Józef Paszkowski
Osoby:
Dożawenecki
Brabancjo - senator
Dwóch innych senatorów
Lodowiko - krewny Brabancja
Gracjano - brat Brabancja
Otello - wódz, Murzyn
Kasjo - jego namiestnik
Jago - jego chorąży
Rodrygo - młody Wenecjanin
Montano - zarządca Cypru
Służący Otella
Herold
Desdemona - córka Brabancja
Emilia - żona Jagona
Bianka - metresa Kasja
Oficerowie, panowie, gońcy, muzykanci, majtkowie, słudzy i inne osoby.
Rzecz się odbywa w pierwszym akcie w Wenecji; przez resztę dramatu na Cyprze.
AKT PIERWSZY
AKT PIERWSZY
Scena pierwsza
Wenecja. Ulica, przy której położony jest dom Brabancja.
Wchodzą Rodrygo i Jago.
RODRYGO
Nie mów mi tego, Jagonie, nie mogę
Słuchać tej mowy. Tyż to, coś mą kiesą
Tak rozporządzał, jakby była twoja,
Śmiesz mi powiadać, żeś tego był świadom?
JAGO
Do licha! słuchajże lepiej, co mówię;
Jeżeli mi się o tym kiedy śniło,
To mną pogardzaj.
RODRYGO
Czyżeś mi nie mówił,
Że go nie cierpisz?
JAGO
Brzydź się mną, jeżelim
Nie mówił prawdy. Trzech magnatów naszych
Forytowało mię na namiestnika
I osobiście czapkowało przed nim,
Aby mi dał ten stopień; jakem żołnierz.
Stopień ten słusznie mi się przynależał:
Znam moją wartość; a on, zatopiony
W swym widzimisię i w swej dumie, zbył ich
Napuszonymi frazesami, srodze
Nastrzępionymi w wojenne termina:
"Wierzcie mi — prawił moim protektorom —
Żem już mianował kogoś na to miejsce."
I któż to taki ten ktoś? Patrzcie jeno:
Ot, zawołany jakiś arytmetyk,
Jakiś tam Michał Kasjo, Florentyńczyk.
Podwikarz, na wpół potępiony w związkach
Z piękną kobietą, który, póki życia,
Jednego hufca nie powiódł do boju
I na sprawieniu wojska w polu zna się
Tyle co prządka; bohater książkowy,
Co o teorii umie pleść nie gorzej
Niż jaki burmistrz; cała bowiem jego
Sztuka wojenna w gębie, nie w praktyce.
Ten to wybrany został, a ja, panie,
Com w jego oczach pokazał, co umiem,
W Rodos i w Cyprze, i po innych ziemiach
Tak chrześcijańskich, jak pogańskich, pchniętym
Pod wiatr i wodę przez tego plus minus,
Przez tę chodzącą kredkę; on to został,
Pożal się Boże! namiestnikiem jego
Murzyńskiej mości, a ja, ja być muszę
Jego chorążym.
RODRYGO
Ja bym wolał zostać
Jego oprawcą!
JAGO
Nie ma na to środka;
Taki to służby przeklęty porządek:
Awans zależy od łask i protekcji,
A nie od prawa starszeństwa, co każe,
Aby po jednym odziedziczał miejsce
Drugi z kolei. Osądźże sam teraz,
Czy mam jaki bądź obowiązek kochać
Tego Murzyna.
RODRYGO
To bym go porzucił.
JAGO
O, pozwól: służę mu gwoli odwetu.
Nie wszyscy, bracie, możem być panami,
Ale nie wszyscy też panowie mogą
Mieć wierne sługi. Znajdziesz niejednego
W СКАЧАТЬ