Nasza szkapa. Maria Konopnicka
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Nasza szkapa - Maria Konopnicka страница 3

Название: Nasza szkapa

Автор: Maria Konopnicka

Издательство: Public Domain

Жанр: Зарубежная классика

Серия:

isbn:

isbn:

СКАЧАТЬ na ojca; byłem pewien, że Felek po uszach oberwie. Ale ojciec oczy w ziemię wbił, skubał wąsy. Dobrze jeszcze, że matka spała na tę chwilę.

      Tego dnia nie latałem po mięso dla matki. Kości mi tylko ojciec za trojaka kupić dał i krupnik z nich uwarzył.

      Nazajutrz przyszedł zziębnięty i, zacierając skostniałe ręce, od progu zawołał:

      — Ciesz się, Anulku! Wisła tylko patrzeć jak puści, bo się wiatr na zachód obrócił.

      A matka, spojrzawszy na ojca, klasnęła w ręce i aż na pościeli siadła.

      — Filip! — krzyknęła — a kożuch?

      Teraz dopiero zobaczyłem, że ojciec bez kożucha wrócił.

      Nie miałem jednak czasu wielce się rozglądać, gdyż ojciec Piotrusia za ręce chwycił i siarczystego młynka z nim wywinął. Potem głośno się rozśmiał, Piotrusia puścił i, na łóżku matczynym siadłszy, śmiał się, aż mu łzy po twarzy sczerniałej pociekły. Otarł je prędko rękawem starego spencerka.

      — I cóż, Anulku? Jak ci tam?... — zapytał.

      Ale matka, na poduszki opadłszy, leżała, jak nieżywa.

      — Filip! — szepnęła wreszcie z wyrzutem. — Co ty?... Kożuch przedałeś?...

      — Kożuch! Kożuch! — powtórzył ojciec. — No i cóż kożuch?... Wielka parada kożuch! Dość go się nadźwigałem przez tyla czasu. A to ciężki, psia noga, jak młynarskie sumienie[5]... Aż lżej człowiekowi, że go z siebie zrzucił!

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      Przypisy

      1

      niesporo — daw. z trudnością.

      2

      klipa — dawna gra chłopięca polegająca na odbijaniu kijkiem odpowiednio wystruganego kawałka drewna.

      3

      taksator — rzeczoznawca ustalający cenę (taksę) czegoś.

      4

       kadryl — daw. gorszy gatunek salcesonu.

      5

      Młynarskie sumienie określa się jako ciężkie. Wsród młynarzy panowały pewne określone obyczaje. Nie mogli oni dopuścić do młyna spleśniałego ziarna, ponieważ to mogło zepsuć całą ich pracę.

/9j/4AAQSkZJRgABAQEASABIAAD/2wBDAAMCAgMCAgMDAwMEAwMEBQgFBQQEBQoHBwYIDAoMDAsK CwsNDhIQDQ4RDgsLEBYQERMUFRUVDA8XGBYUGBIUFRT/2wBDAQMEBAUEBQkFBQkUDQsNFBQUFBQU FBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBT/wAARCAMeAjoDAREA AhEBAxEB/8QAHQAAAwACAwEBAAAAAAAAAAAAAAECAwYEBQcICf/EAF8QAAIBAgQEAwQIAwMHBgkH DQECEQAhAxIxQQQFUWEGInEHEzKBCEKRobHB0fAUUuEjYvEJFRYYM3KCFyQmU3OTNDY4Q1RjkrK0 JSdWV2R0g6Kz0yg1RHbERpSWwtL/xAAbAQEBAQEBAQEBAAAAAAAAAAAAAQIEAwUGB//EADoRAQAC AQMCAwUGBQQCAgMAAAABEQIDITEEEhNBURRSYXGhBRUiMoGRU7HB0fAjMzRCQ+E18UVicv/aAAwD AQACEQMRAD8A+sJiTEz1r9G/l4kxP3UBFwPhFAM/lsJJ0vQKAYEX/CgcnNBMb6UEZz/NP50E5lJB gH5aUD2BJjpagJ8xiJm560DHm1PzFAjYQoMDQ9aAIynNq

Przypisy

1

niesporo — daw. z trudnością.

2

klipa — dawna gra chłopięca polegająca na odbijaniu kijkiem odpowiednio wystruganego kawałka drewna.

3

taksator — rzeczoznawca ustalający cenę (taksę) czegoś.

4

 kadryl — daw. gorszy gatunek salcesonu.

5

Młynarskie sumienie określa się jako ciężkie. Wsród młynarzy panowały pewne określone obyczaje. Nie mogli oni dopuścić do młyna spleśniałego ziarna, ponieważ to mogło zepsuć całą ich pracę.

СКАЧАТЬ


<p>5</p>

Młynarskie sumienie określa się jako ciężkie. Wsród młynarzy panowały pewne określone obyczaje. Nie mogli oni dopuścić do młyna spleśniałego ziarna, ponieważ to mogło zepsuć całą ich pracę.