Название: Fighting Temptation
Автор: K.C. Lynn
Издательство: PDW
Жанр: Эротика, Секс
isbn: 9788378898405
isbn:
Tak, między nami wszystko okej. Ale ze mną nie… Zachowuję jednak tę uwagę dla siebie, zamiast tego przykrywam jego dłoń swoją. Przytakuję ruchem głowy, czując, że teraz żaden dźwięk nie wydostałby się z mojego ściśniętego gardła.
– Słuchaj, mam przed wyjazdem wiele rzeczy do załatwienia, ale co ty na to, żebyśmy spotkali się w piątek? Zjemy coś wieczorem i przyjdziemy tutaj posiedzieć.
– Jasne, brzmi świetnie – zgadzam się, myśląc o chwytaniu każdej wspólnej chwili z przyjacielem. – Muszę już wracać do domu. Obiecałam wrócić znacznie wcześniej, nie chcę, żeby babcia się martwiła.
I nie chcę, żebyś zobaczył, jak płaczę z powodu twojego wyjazdu.
– Jasne, chodźmy. Odprowadzę cię do auta.
– Nie przyjechałam samochodem… – dukam, wiedząc, że nie spodoba mu się to, co usłyszy. – Przyszłam na piechotę.
Niebieskie oczy zwężają się w dezaprobacie.
– Cholera jasna, Julia! Dobrze wiesz, co o tym myślę.
– Spokojnie, mamy dziś piękną noc. Chętnie się przejdę na świeżym powietrzu.
– Znasz zasady: żadnego chodzenia samej po nocy. – Jaxson wypuszcza w irytacji powietrze z płuc i przeczesuje ręką włosy. – Chodź, podwiozę cię do domu.
– Nie mam kasku i mam na sobie sukienkę – argumentuję, chociaż wiem, że na próżno.
– Nie obchodzi mnie to. Albo dasz się podwieźć, albo będę za tobą szedł pod same drzwi. Wybieraj.
Przewracam oczami na jego nieznoszący sprzeciwu ton, ale w końcu podążam za nim w stronę motocykla.
Wkłada mi swój czarny kask na głowę, sprawdza wszystkie zapięcia, po czym zajmuje miejsce za kierownicą. Gdy za nim nie siadam, rzuca zirytowanym spojrzeniem.
Rany, ależ on potrafi być humorzasty.
Unoszę sukienkę na tyle, żeby wygodnie usiąść, i obejmuję go w pasie ramionami. Czuję błogość, a zły nastrój ulatuje jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jeżdżenie z Jaxsonem jest jedną z moich ulubionych rzeczy. Uwielbiam być z nim tak blisko.
Motor warczy i gwałtownie rusza z miejsca. Rozpoczyna się nasza krótka podróż do domu.
Opieram policzek o twarde mięśnie pleców Jaxsona i staram się nie myśleć, że wyjeżdża już za trzy dni.
Trzy dni.
Czy Kayla o tym wie? Coop wie na pewno, ale wydaje mi się, że gdyby jej powiedział o wyjeździe Jaxsona, natychmiast by mi to przekazała.
Nie mam dużo czasu do rozmyślań, bo szybko docieramy pod mój dom. Gdy się zatrzymujemy, schodzę z motoru. Od razu tęsknię za ciepłem ciała Jaxsona. Oddaję mu kask, unikając kontaktu wzrokowego, i macham niedbale na pożegnanie, czując, że muszę stąd uciec. Ledwo powstrzymuję łzy.
Robię krok w stronę domu, a wtedy Jaxson łapie mnie nagle za nadgarstek i przyciąga do siebie, oplatając ramionami.
– Wszystko będzie dobrze, Jula – szepcze w moje włosy. – Obiecuję.
Powstrzymywane wcześniej łzy spływają w końcu po moich policzkach.
– Będę za tobą bardzo tęsknić.
Płaczę, wtulając twarz w jego szyję.
– Też będę za tobą tęsknić, Jula. – Przytula mnie mocno do siebie, jedną ręką gładząc po plecach. Gdy się wreszcie trochę uspokajam, unosi moją brodę palcem, szukając mojego wzroku. – Przyjadę po ciebie w piątek o szóstej, okej?
Uśmiecham się lekko i kiwam głową. Kiedy wypuszcza mnie z objęć, ruszam w stronę domu z postanowieniem, że nie mogę pozwolić mu wyjechać, dopóki się nie dowie, jak bardzo go kocham. Nawet jeżeli skutki takiego wyznania będą opłakane.
ROZDZIAŁ 2
Gdy upewniam się, że Julia jest już bezpieczna w domu, ponownie odpalam silnik i odjeżdżam. Wiedziałem, że rozmowa z nią nie będzie łatwa, ale to było trudne w chuj. Nie mogę znieść, że sprawiłem jej przykrość, jednak podjąłem dobrą decyzję, nie tylko przez wzgląd na siebie, ale też na nią. Julia sądzi, że nie mam pojęcia, jak bardzo inni krytykują ją za to, że jesteśmy tak blisko, ale nie ma racji. Bogatym dupkom się wydaje, że są ode mnie o niebo lepsi, natomiast zazdrosne suki nie mogą ścierpieć tego, że zadaję się z Julią, a nie z nimi. Zupełnie nie rozumieją, że ona jest inna. Zawsze była inna.
Nigdy nie zapomnę, gdy zobaczyłem ją pierwszy raz. Słyszałem już co nieco o nowej dziewczynie: wszystkie chłopaki mówiły, że świetna z niej laska, i nawet obstawiali, który pierwszy ją przeleci. Któregoś wieczoru usłyszałem, że ma się spotkać z Kaylą w kawiarni, więc zmieniłem plany i umówiłem się tam z Melissą. Musiałem na własne oczy zobaczyć dziewczynę, o której wszyscy tyle gadali. Kiedy przyjechałem na miejsce, natychmiast zauważyłem ją i Kaylę. Siedziały na zewnątrz przy jednym ze stolików. Zaparkowałem naprzeciwko kawiarni i zdjąłem kask, żeby dobrze się dziewczynie przyjrzeć. Poczułem intensywny prąd, który przeszył całe moje ciało, docierając prosto do fiuta.
Julia nie była jakąś tam laską, była, kurwa, piękna.
Nie mogłem oderwać od niej wzroku, jakby więziły mnie jej ukryte za długimi ciemnymi rzęsami egzotyczne zielononiebieskie oczy, cudownie błyszczące niewinnością. Od razu wiedziałem, że nie jest dziewczyną dla mnie, ale nie mogłem przestać się jej przyglądać. Długie brązowe włosy, które rozlewały się na odsłoniętych ramionach, opadały na najlepsze cycki, jakie kiedykolwiek widziałem. Krótka żółta sukienka podkreślała oliwkową cerę i chociaż nie odkrywała za wiele, można było dostrzec, jakie ma drobne i smukłe ciało. Desperacko zapragnąłem poczuć je splecione z moim.
Zauważyłem, że i ona zaczęła mi się przyglądać z aprobatą, lecz do tego byłem przyzwyczajony. Wywołała jednak dziwne uczucie w mojej klatce piersiowej – doznanie, którego nigdy wcześniej nie odczułem i w chuj mi się ono nie podobało. Nauczyłem się już za młodu, że uczucia i emocje są niebezpieczne – czynią człowieka słabym. Dlatego w duchu dałem sobie otrzeźwiająco w mordę i w odpowiedzi na jej zainteresowanie zarozumiale się uśmiechnąłem. A kiedy Melissa usiadła wreszcie za mną na motorze i odjechaliśmy, pieprzyłem ją całą noc, usiłując wyrzucić nową dziewczynę ze swoich myśli… Na próżno.
Dwa tygodnie później wychodziłem z siłowni Big Mike’s i usłyszałem niosący się echem z cmentarza po drugiej stronie ulicy przerażony krzyk. Do dziś gorące fale wściekłości ściskają moją klatkę piersiową za każdym razem, kiedy pomyślę o tych pochylających się nad Julią i przyciskających ją do ziemi jebanych zboczeńcach.
Nigdy bym nie pomyślał, że tamta noc zmieni całe moje życie. Dziewczyna, o której tak bardzo starałem się zapomnieć i od której próbowałem trzymać się z daleka, została moją СКАЧАТЬ