Название: Marzenia się spełniają
Автор: Jennie Lucas
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Остросюжетные любовные романы
isbn: 978-83-276-4731-3
isbn:
– Sto tysięcy dolarów? – spytał z niedowierzaniem.
– Już nigdy więcej mnie nie zobaczysz. Daję ci moje słowo.
Cristiano nie mógł uwierzyć, że prosiła o tak mało. O wiele mniej, niż by zapłacił, gdyby zdecydowała się na proces. Mniej, niż płacił swoim prawnikom na miesiąc. Czy to jakaś pułapka? A może doradzał jej najgorszy prawnik pod słońcem?
– Będziesz musiała podpisać klauzulę poufności – ostrzegł.
– Podpiszę wszystko, co zechcesz – zapewniła błagalnie, co jeszcze bardziej wzmogło jego podejrzenia.
– I oświadczenie, że zwolniłaś się na własną prośbę.
Tego ranka, gdy postanowił się jej pozbyć, skontaktował się z kadrami, aby sprawdzić jej akta. Szukał uzasadnienia, ale kadry nie miały zanotowanego najmniejszego przewinienia. Nigdy się nie spóźniała, chętnie brała nadgodziny i zastępstwa za koleżanki w dni świąteczne.
Dlaczego więc teraz zgodziła się na sto tysięcy? Na tej sprawie mogła przecież ugrać miliony. Z trudnością się powstrzymywał, by jej nie powiedzieć, jaki zły interes ubiła. Ale jego celem było pozbyć się jej, zanim wyrządzi więcej szkód – osobiście czy zawodowo.
– W porządku. – Podszedł do biurka i szybko napisał tekst oświadczenia, który podsunął jej do podpisu.
– Lepiej, jeśli będziemy trzymać prawników z dala od tego i zaoszczędzimy sobie mnóstwo czasu i pieniędzy. Podpisz i dostaniesz czek.
– Najpierw czek – powiedziała zdecydowanie.
– Co? – zaśmiał się. – Nie ufasz mi?
– Nie. Wiem już, kim naprawdę jesteś.
– Co masz na myśli? – parsknął.
– Uwiodłeś mnie. A potem wyrzuciłeś z pracy, by przypadkiem się ze mną nie spotkać.
Miała rację. I nienawidził jej za to.
– A teraz wiemy już, kim i ty jesteś, prawda? – zauważył lodowatym tonem. – Kobietą, która zrobi wszystko, by dostać sto tysięcy dolarów.
Oburzenie, które malowało się na jej twarzy nagle zgasło.
– Tak – przyznała cicho. – Chyba tak.
– W porządku.
Wyjął książeczkę czekową, wpisał sumę i podał jej.
– Dziękuję – wyszeptała. – Nie wyobrażasz sobie, ile to dla nas znaczy.
– Dla nas?
– Dla mnie – powiedziała szybko.
Najwyraźniej znalazła już nowego kochanka. Odsunął zdecydowanie na bok tę niemiłą myśl. Nie miał do niej żadnych praw, a teraz, gdy już podpisała oświadczenie, ona nie będzie miała nic do niego.
– Czy teraz podpiszesz?
– Oczywiście.
Wzięła od niego pióro i pochyliła się, by podpisać dokument. Wydawała się dziwnie radosna, jakby jakiś ciężar zdjęto jej z ramion.
– Dziękuję ci. Do widzenia.
Patrzył z niedowierzaniem, jak ukłoniwszy się niczym pensjonarka, odwraca się w kierunku drzwi.
– I to wszystko?
– Przecież chciałeś się mnie pozbyć.
Nie mógł uwierzyć, że tak łatwo było jej odejść od niego, podczas gdy jemu było tak trudno na to pozwolić. Gdy to wymagało od niego całej siły woli, żeby nie…
– Może jeszcze zostaniesz chwilę? Tylko jeden drink. Wzniesiemy toast za przyszłość.
– Natalia chyba na ciebie czeka.
– Kto?
– Jak to kto? Ta olśniewająca modelka, z którą widziałam cię przed chwilą.
– To tylko koleżanka – odparł niecierpliwie. Wiedział, że rosyjska modelka miała nadzieję na coś więcej. Ale to nie miało dla niego najmniejszego znaczenia. Dzisiejsze spotkanie z Hallie sprawiło, że wróciło wszystko, o czym chciał zapomnieć przez ostatni rok. – Napij się ze mną.
Przez chwilę się wahała, ale potem wyprostowała dumnie.
– Czy po tym, jak mnie potraktowałeś, myślisz, że chciałabym spędzić w twoim towarzystwie więcej czasu, niż to absolutnie niezbędne? Nie chcę cię już nigdy więcej widzieć. Nigdy.
Odwróciła się i wyszła.
Cristiano, który został sam w gabinecie, wpatrywał się osłupiały w zamknięte drzwi. Wiedział, że Hallie nie narobi mu kłopotów. Koszt nocy spędzonej z nią był minimalny, o wiele mniejszy, niż gotów był zapłacić. A teraz odeszła. Na dobre.
Tego właśnie chciał, prawda? Chciał pozbyć się pokusy, jaką dla niego była. Nigdy nie czuł takiego pociągu do jakiejkolwiek kobiety.
Spał już z wieloma pięknościami. Różnica była jednak ogromna. Hallie miała w sobie coś osobliwego, co trafiało mu prosto do serca. Ta szczerość w spojrzeniu i głębia w głosie. Sprawiała, że czuł takie emocje, do których nie chciał się przyznać. I nie chodziło nawet o to, jak reagowało jego ciało, ale o duszę. Więc gdy ją zwolnił, nakazał sekretarce, by nigdy nie łączyła rozmów z Hallie, jeśli kiedyś przyszłoby jej do głowy dzwonić i go napastować.
A teraz to on ją prosił, by została. A Hallie, bez najmniejszych trudności ani żalu wzięła, na czym jej zależało, i odeszła. Miała w sobie coś nowego. Dojrzałość. Ostrożność. Odniósł wrażenie, że coś przed nim ukrywała. Miała jakąś tajemnicę. Jakiś sekret.
Nagle coś go uderzyło. Coś się nie zgadzało. Gdy Hallie spotkała go w lobby, wydawała się bardzo spięta i zdenerwowana. Chciała mu coś ważnego powiedzieć. Ale chodziło tylko o pieniądze?
Wybiegł z gabinetu i szybko zjechał na dół. Rozglądał się po zatłoczonym lobby i dojrzał Hallie rozmawiającą z dwiema młodymi kobietami. Po chwili wyciągnęła ręce i odebrała coś od jednej z nich. To było dziecko. Niemowlę. Uśmiechnęła się do niego. Dziecko.
Cristiano zamarł w jednej chwili. Później nawet nie był w stanie sobie przypomnieć, jak do niej dotarł. Gdy Hallie się odwróciła, uśmiech na jej twarzy nagle zmienił się w przerażenie.
– To twoje dziecko?
Lęk w jej oczach powiedział mu wszystko, co potrzebował wiedzieć.
– Nie powiedziałaś mu? – spytała СКАЧАТЬ