Название: Na szczycie. Nieczysta gra
Автор: K.N. Haner
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Эротика, Секс
isbn: 978-83-8083-614-3
isbn:
– Idź na górę, zaraz do ciebie dołączę – odpowiedział i przyciągnął mnie, by dać mi kolejnego buziaka.
Nie mogliśmy się od siebie odkleić, a ten niewinny całus przerodził się w namiętny pocałunek. Sed objął mnie mocno. Boże, ja tak bardzo kochałam tego człowieka. Gdybym go straciła, chyba nie potrafiłabym żyć. Był najlepszą rzeczą, jaka mogła mnie spotkać, i do końca świata będę dziękować za to, że go poznałam. Mimo tego wszystkiego, co przeszliśmy, dramatów, tragedii, wiedziałam, że on był tym jedynym. Miały nadejść lepsze i gorsze dni, ale tylko razem byliśmy w stanie przetrwać wszystko. Patrzyłam w te jego szmaragdowe oczy i rozpływałam się w nich.
Niestety ten cudowny moment przerwał wściekły Erick, który wpadł na taras. W dodatku, gdy zobaczył swoją kompletnie nagą siostrę leżącą z Nickim na leżaku, zaczęła się jakaś dzika awantura. Ja nie miałam ochoty w tym uczestniczyć, więc uciekłam do domu. Sed został, by załagodzić sytuację i pewnie zapytać Ericka, co się stało. Ja doskonale wiedziałam, co się stało. Pojechał do Jess, która pewnie powiedziała mu parę zdań, on, pijany, też nie utrzymał języka w gębie i pokłócili się jeszcze bardziej. Wrócił tutaj, zobaczył Sandrę i teraz się będzie na wszystkich wyżywał. Nie mógł popsuć mi tego dnia! Nie było takiej możliwości. Po drodze do sypialni słyszałam tylko jęki Simona dobiegające z łazienki na dole. Dobrze, że chociaż robili to tam, a nie w kuchni! Szybko wbiegłam na górę, do naszej sypialni, by się odświeżyć i przebrać w strój, który przygotowałam na noc poślubną. Miało chwilę potrwać, zanim Sed do mnie przyjdzie, więc miałam czas, by fajnie zaaranżować wystrój. Znalazłam w łazience świeczki i kadzidełka oraz wyjęłam z szuflady Seda zabawki, które kupił dla nas na walentynki. Nie mieliśmy okazji ich wtedy wykorzystać, więc teraz była odpowiednia pora. Rozłożyłam je na łóżku i poszłam pod prysznic. Umyłam posklejane od słodyczy włosy i ogólnie całe ciało. Owinęłam się w ręcznik i patrząc na swoje odbicie, nie myślałam o niczym innym niż o tym, że Sed zaraz do mnie przyjdzie. Wysuszyłam włosy i nasmarowałam ciało balsamem, by było nawilżone i jeszcze bardziej gładkie. Chciałam dać mu dziś wszystko, czego tylko zapragnie. Do końca życia pragnęłam mu to dawać. Spełniać oczekiwania i udowadniać ukochanej osobie, że jest najważniejsza, to najcudowniejsze uczucie na świecie. Wiedziałam, że on jest szczęśliwy, a ja codziennie zamierzałam uszczęśliwiać go jeszcze bardziej.
Czekałam dość długo, ale on nie przychodził. Zaczęłam się denerwować, że Erick naprawdę coś odwalił, więc postanowiłam zejść na dół. Na szczęście już na schodach usłyszałam, że są w kuchni i nie kłócą się, tylko rozmawiają.
– Zapraszam do sypialni, panie Mills! – Stanęłam w progu kuchni w samych majteczkach, koszulce i długich skarpetkach.
Chłopcy spojrzeli na mnie w jednym momencie, a ich miny to mistrzostwo świata. Sed otworzył usta i gapił się, jakby nie mógł nic powiedzieć.
– Ja właściwie chyba zmieniłem nazwisko w tym momencie… – Zza stołu wyrwał pijany jak szpadel Simon i chciał mnie złapać.
– Lewin, nie zaczynaj! – ostrzegłam go, bo ten facet był zdolny do wszystkiego. – Czekam w sypialni, panie Mills… – Spojrzałam na Seda i z premedytacją przygryzłam wargę.
– Kurwa, ale masz hot żonę! Mogę sobie chociaż popatrzeć? – Usłyszałam pytanie Simona i próbowałam się nie roześmiać.
– Napatrzyłeś się na basenie, a teraz sorry, ale obowiązki małżeńskie wzywają! – Sed otrzeźwiał i praktycznie za mną pobiegł, łapiąc mnie na schodach.
– Myślałam, że już się nie doczekam – Odwróciłam się do niego przodem i dałam się zanieść do sypialni. Ta rozgrzewka na basenie cholernie mnie podnieciła i jeśli zaraz w końcu mnie nie przeleci, to chyba oszaleję.
– Nie jestem najtrzeźwiejszy… – wybełkotał, sadzając mnie na łóżku.
No świetnie! Pijany pan młody to naprawdę kiepska sprawa. Zdążył się tak doprawić w te pół godziny? Te dupki pewnie zrobiły to specjalnie, by się potem naśmiewać, że nie dał rady. Chyba muszę wziąć sprawy w swoje ręce.
– Połóż się, mężu… – Pchnęłam go i włączyłam cicho muzykę.
– Po cholerę ja się tak nawaliłem? – Przetarł twarz dłonią i chyba próbował złapać ostrość obrazu.
– Dobrze, że ja jestem w lepszym stanie… – Weszłam na łóżko i stanęłam nad nim w rozkroku.
Sed podniósł wzrok i wyszczerzył się tak głupkowato, a zarazem słodko, że roześmiałam się w głos.
– Obiecuję, że jak tylko rano wytrzeźwieję, to przelecę cię tak, że zobaczysz gwiazdy, okej? – Założył dłonie za głowę i nadal na mnie patrzył.
– Gwiazdy to ty zaraz zobaczysz… – Zrzuciłam koszulkę i zaczęłam powoli poruszać biodrami tuż nad nim. Chciał mnie dotknąć, ale przygwoździłam jego dłoń stopą do poduszki, a on, zadowolony, wyszczerzył się jeszcze bardziej.
– Święty Jezu, jestem najebany, ale mógłbym patrzeć na ciebie godzinami, mała – powiedział i grzecznie położył dłonie za głowę, wpatrując się we mnie.
– Życzy pan sobie taniec, panie Mills? – Kołysałam się nad nim, zataczając biodrami małe koła, i odrzuciłam jeszcze lekko wilgotne włosy za ramiona.
– Poproszę – odpowiedział i ułożył się wygodnie. Był naprawdę kompletnie pijany, ale taki napalony i uroczo zadowolony, że nie potrafiłam się nie uśmiechnąć. Rozstawiłam nogi szerzej, by być bardziej stabilną, i przykucnęłam, eksponując przed nim swoje wdzięki. Nachyliłam się, świecąc mu gołym biustem przed oczami, a on znowu chciał mnie dotknąć.
– Nieładnie, panie Mills! – Znowu przygniotłam mu dłoń stopą, udając oburzoną, i wpadłam na świetny pomysł. – Siedź grzecznie! – rozkazałam i sięgnęłam na brzeg łóżka po jedną z zabawek. To mały wibrator w owalnym kształcie.
Oczy Seda zrobiły się wielkie i takie zadowolone, że ledwo powstrzymałam uśmiech. Siadłam na nim okrakiem, a nogi założyłam mu na bicepsy, by nie mógł mnie dotknąć.
– Co ty kombinujesz? – zapytał rozpalony.
Poczułam, jak jego penis napierał na mnie przez pościel, którą przykrył się do pasa.
– Zaraz zobaczysz – odpowiedziałam i włączyłam wibrator, a on od razu zaczął delikatnie drgać. To najniższa częstotliwość. W sumie nigdy tego nie robiłam, ale to nie może być nic strasznego.
Sed oblizał usta. Widziałam, że dostał wypieków na policzkach. Z szeroko rozłożonymi nogami przyłożyłam sobie wibrator do koronkowych majteczek i byłam zaskoczona przyjemnym uczuciem.
– Kurwa, mała… – Zachwycony głos mojego męża dodał mi pewności siebie, więc zsunęłam majteczki i całkowicie obnażona rozkraczyłam się przed nim ponownie i znowu unieruchomiłam mu ręce nogami.
Oblizałam СКАЧАТЬ