Название: Filozofia religii
Автор: Отсутствует
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Социология
isbn: 978-83-01-20454-9
isbn:
Argumentacja, jaką przedstawię, opiera się na przekonaniu, że ludzkie doświadczenia uwikłane są w pojęcia, których większość z nas jest nieświadoma, a sterylne rozdzielenie wkładu pojęciowego i czysto doznaniowego jest trudne lub nawet niemożliwe. Nasze przekonania o świecie i związany z nimi sposób widzenia świata stanowią mozaikę względnie niezależnych od siebie splotów konceptualno-doświadczeniowych, z których jeden odpowiada za interpretację zjawisk w aspekcie zdroworozsądkowym, inny w aspekcie naukowym, a jeszcze inny w aspekcie moralnym, estetycznym czy religijnym. Bez trudu przestawiamy się z jednego sposobu widzenia na drugi, ale ciągle nie mamy jasności, jakie są właściwe relacje między nimi. Oznacza to, że w praktyce musimy poddawać ocenie epistemicznej nie tyle teorie i doświadczenia z osobna, ile całe te konstrukty doświadczeniowo-konceptualne razem wzięte. Nie wynika stąd, iżby nie istniały wspólne wszystkim ludziom doświadczenia (nieskonceptualizowane lub skonceptualizowane w niewielkim stopniu) czy podstawowe pojęcia i teorie (stanowiące źródła nauk formalnych, przyrodniczych, etyki), ale pierwsze są zbyt bogate treściowo, a drugie zbyt ubogie, aby wyłącznie na ich podstawie dało się rozstrzygnąć spory światopoglądowe bądź filozoficzne (por. Roszyk 2017). W kontekście zagadnienia doświadczeń religijnych spór o stosunek między sferą doświadczeniową i pojęciową określa się niekiedy jako spór między tzw. perennializmem i konstruktywizmem. Zwolennicy pierwszego stanowiska uznają, że pewne doświadczenia religijne, zwłaszcza mistyczne, można odnaleźć we wszystkich kulturach, religiach i w każdym czasie – są więc one niezależne od czasu, miejsca i danej kultury. Konstruktywiści skrajni uznają, że takie doświadczenia są w całości ukonstytuowane przez system pojęciowy danej kultury i religii. W sporze tym zajmuję stanowisko określane niekiedy jako konstruktywizm umiarkowany (por. Gellman 2005), zgodnie z którym pojęcia danej kultury wyznaczają treść doświadczeń religijnych, ale nie determinują jej całkowicie w tym sensie, że możliwa jest translacja z jednego systemu pojęciowego na inne.
Spośród tytułowych terminów kluczowe dla moich wywodów jest słowo „możliwość”. Postaram się wykazać, że doświadczenia obecności Boga są: a) niesprzeczne z przekonaniami religijnymi w obrębie tradycji judeochrześcijańskiej; b) niesprzeczne wewnętrznie (logicznie możliwe) zarówno jako doświadczenia osobne, jak i wzięte wraz z pełniejszą wizją świata zarysowaną w doktrynach religijnych; c) prawdopodobne w świetle aktualnej wiedzy naukowej i w świetle faktu, że wielu ludzi nie posiada takich doświadczeń. Jeśli mam rację, to nie wynika z tego jeszcze, że doświadczenie obecności Boga każdej szczerej, racjonalnej i zdrowej osoby ma charakter prawdziwościowy. Wiele osób może się w tej kwestii mylić, podobnie jak mylimy się niekiedy w ocenie tego, co jest przedmiotem naszych percepcji zmysłowych. Jednak przynajmniej niektórzy spośród nich mogą mieć rację.
W części pierwszej omówię wewnątrzreligijne podstawy możliwości doświadczenia obecności Boga, w części drugiej wyróżnię kilka odmian takiego doświadczenia, w części trzeciej wykażę logiczną możliwość teizmu oraz doświadczenia obecności Boga, w części czwartej odniosę się do dwóch zarzutów, które zdają się osłabiać prawdopodobieństwo zachodzenia doświadczeń obecności Boga.
1. Wewnątrzreligijne podstawy możliwości doświadczenia obecności Boga
W religiach monoteistycznych, tzn. uznających istnienie jednego osobowego Boga stwórcy i opiekuna świata, jedną z podstaw możliwości doświadczenia obecności Boga jest idea boskiej wszechobecności, wiązana często z boską wszechwiedzą oraz z przekonaniem, że Bóg pragnie być przez ludzi poznany. W tradycji judeochrześcijańskiej ideę te dobrze oddaje np. Psalm 139, 1–13 (Pismo Święte 2009):
Przenikasz i znasz mnie PANIE,
Wiesz, kiedy kładę się i wstaję,
I czytasz z daleka w moich myślach,
Czuwasz nad moją pracą i odpoczynkiem
I wiesz o wszystkich drogach moich.
Zanim się zjawi słowo na moim języku,
Ty, PANIE, znasz je w całości!
Ze wszystkich stron mnie ogarniasz
I kładziesz na mnie swą rękę.
Przedziwna jest Twoja wiedza o mnie;
Przerasta mnie, nie mogę jej pojąć!
Dokąd odejdę od ducha Twojego,
i gdzie ucieknę przed Twoim obliczem? […]
Choćbym wziął skrzydła jutrzenki
i zamieszkał nad najdalszym morzem,
nawet tam prowadzi mnie Twoja ręka
I twoja prawa ręka mnie podtrzymuje!
Gdybym powiedział: Niech ciemność mnie ogarnie,
Niech światło wokół mnie stanie się nocą –
To nawet ciemność nie będzie mrokiem dla Ciebie:
noc jak dzień zajaśnieje,
a ciemność będzie jak światło!
To Ty ukształtowałeś moje sumienie,
Przygarnąłeś mnie już w łonie matki.
Bożą obecność sławi też słynny Psalm 23 (Dawidowy), ze strofą: „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Nie wiadomo, czy autorzy tych tekstów mówią o własnych doświadczeniach ciągłej obecności Boga, czy jedynie o przekonaniu o boskiej obecności, którego podstawą jest uznanie za prawdę tezy o stworzeniu człowieka i świata przez Boga i o wybraniu narodu żydowskiego. Nabycie takiego przekonania mogło mieć źródło w świadectwie innych osób lub w wierzeniach i praktykach społeczności, w której funkcjonowali. Tak czy inaczej, w świetle zarysowującej się w tym tekście koncepcji Bóg „przenika i zna” nie tylko ich, ale każdego człowieka, także tego, który Boga nie zna. Nie jest więc wykluczone, że człowiek religijny jest w stanie doświadczać boskiej obecności – być może po spełnieniu dodatkowych warunków od niego zależnych (np. oczyszczenia serca) i niezależnych (np. od łaski Boga).
Sformułowania, które sugerują wszechobecność Boga, znajdują się w wielu tekstach biblijnych, ale doktryny religijne wykorzystały też pewne koncepcje filozoficzne, które uszczegółowiają jej charakter. Św. Paweł mówił na Areopagu: „W nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy”. Jan Paweł II, komentując ten fragment w swoich Medytacjach nad Księgą Rodzaju na progu kaplicy Sykstyńskiej (Jan Paweł II 2003), pisze:
Kim jest On?
Jest jak gdyby niewysłowiona przestrzeń, która wszystko ogarnia –
On jest Stwórcą:
Ogarnia СКАЧАТЬ