Kościół kobiet. Zuzanna Radzik
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Kościół kobiet - Zuzanna Radzik страница 16

Название: Kościół kobiet

Автор: Zuzanna Radzik

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: Эссе

Серия:

isbn: 978-83-64682-65-0

isbn:

СКАЧАТЬ i zrzuciła koronę, ośmieszając go w ten sposób publicznie. Choć rzekomo zakochany, Aleksander nie zniósł tak wielkiej zniewagi. Zaprowadził ją do namiestnika, który skazał kobietę na śmierć na arenie.

      Tłum krzyczał z trybun: „Wprowadzić przestępcę!”. Kobiety przeciwnie, wołały: „Niech całe miasto będzie zniszczone za ten niesprawiedliwy wyrok!”. Tymczasem Teklę odarto z szat i nagą postawiono przed gawiedzią. Jednak najgroźniejsza lwica stanęła w obronie dziewczyny i rozerwała na strzępy niedźwiedzicę, po czym zaczęła walkę z lwem należącym do Aleksandra. Oba zwierzęta zginęły. Kobiety krzyknęły przerażone, że lwica broniąca Tekli nie żyje. Zaraz potem wprowadzono inne dzikie zwierzęta, ale Tekla stała, modląc się z rękoma wyciągniętymi do nieba. Po czym zobaczyła basen z wodą i powiedziała: „Oto nadszedł odpowiedni czas na mój chrzest”. Wskoczyła do basenu, mówiąc „W Twoje imię, Jezu Chryste, dziś będę ochrzczona”. Błyskawice i ogień zabiły drapieżne ryby, a chmura ognia otoczyła Teklę tak, że ani zwierzęta nie mogły jej dosięgnąć, ani ludzie dostrzec jej nagości. Wyprowadzano kolejne zwierzęta, ale ogień bronił Tekli. W końcu sam Aleksander poprosił więc namiestnika, by uwolnił Teklę, aby całe miasto nie zostało zniszczone. Teklę uwolniono, a tłum kobiet zawołał: „Nie ma innego Boga niż Bóg Tekli, który ją ochronił!”.

      Wkrótce potem Tekla zatęskniła za Pawłem i w męskim przebraniu wyruszyła, by dołączyć do apostoła. Na jego widok zakrzyknęła: „Zostałam ochrzczona przez Tego, który Ciebie wspiera w nauczaniu!”. Po nieudanej próbie nawrócenia własnej matki w Ikonium Tekla poszła do Seleucji i zamieszkała na górze. Przychodziły do niej kobiety, z których wiele nawróciło się i dołączyło do niej, prowadząc monastyczne życie. Dokonywane przez Teklę uzdrowienia przyciągały tłumy, ale też wzbudziły zazdrość okolicznych lekarzy, którzy sądzili, że jej moc pochodzi z dziewictwa i została jej dana przez boginię Dianę. Zapłacili więc bandzie opryszków, by zgwałcili dziewięćdziesięcioletnią już wtedy Teklę. Ale przed napadniętą Teklą otworzyły się skały, które dały jej drogę ucieczki.

      Wątki kobiece są w Dziejach Pawła i Tekli nie do przeoczenia. Główna bohaterka raz po raz doświadcza zagrożenia przemocą seksualną, Pawła niepokoi wynikająca z jej urody potencjalna słabość, a po próbie gwałtu przez Aleksandra (bo tak najczęściej odczytują badacze eufemizm o pocałunku) Tekla podróżuje zawsze w męskim przebraniu. Koniec jej życia również jest naznaczony niebezpieczeństwem gwałtu. Mężczyźni pokazani są w tej historii w nie najlepszym świetle. Nawet Paweł zdaje się dość niesympatyczny: najpierw odmawia Tekli chrztu, nie pozwala jej do siebie dołączyć, wypiera się jej i opuszcza ją w momencie zagrożenia. Co innego kobiety. Tekla zostaje obdarzona ich wsparciem. Przed planowaną w Antiochii egzekucją bezpieczny, gwarantujący schronienie przed gwałtem dom zapewnia jej Tryfina. Na arenie Tekli zaciekle broni lwica, która sama w tej walce ginie. Z trybuny ofierze kibicuje anonimowy tłum kobiet.

      Tak nietypowy dla starożytnej literatury sposób ukazania postaci żeńskich i męskich zasugerował niektórym badaczom, że Dzieje Pawła i Tekli mogą być związane z kobiecymi kręgami czytelniczek lub słuchaczek. Bardzo prawdopodobne, że tekst, który znamy, jest zapisem ustnej tradycji przekazywanej właśnie wśród kobiet. Co to za kobiece kręgi? Przypuszczalnie środowisko kobiet, które zadeklarowały dziewictwo, i konsekrowanych wdów. Kręgi te mogły być związane z Tryfiną, której rola w opowieści została mocno wyeksponowana.

      Kłopot z Teklą polega na tym, że pokazuje się ją jako dziewicę, wyznawczynię i wędrowną nauczycielkę. Frapujący może być zwłaszcza jej obraz jako wyznawczyni, czyli osoby, która choć uniknęła męczeństwa, była na nie gotowa. Takim osobom przypisywano moc odpuszczania grzechów – rolę pośrednika, zastrzeżoną dla prezbitera, czyli funkcję dla kobiety niedostępną. Tak nakreślona wizja Tekli wyznawczyni toruje drogę do przedsionków prezbiteriatu, co zresztą w II i III wieku przytrafiło się w ruchu montanistów, gdzie kobietom wyznawczyniom przyznano taką możliwość.

      Dodatkowym potwierdzeniem autorytetu Tekli stało się samodzielne udzielenie sobie chrztu w scenerii potencjalnego męczeństwa na arenie. Kiedy mieszkała z wdową Tryfiną, gospodyni ukazała się we śnie jej zmarła córka, prosząc, by Tekla modliła się o jej życie wieczne.

      Innym, ledwo wspomnianym kłopotem z Teklą były jej podróże w męskim przebraniu. Synod w Gangrze (340 rok) zakazał właśnie podróży w przebraniu, co znaczy, że zjawisko było częste i wyraźnie niepokoiło biskupów. Wędrowne nauczanie musiało pociągać kobiety, jednak narażało je na większe niż mężczyzn niebezpieczeństwa. Już samo nauczanie przez kobiety nie był w chrześcijaństwie akceptowane, o czym świadczy choćby list do Tymoteusza, gdzie mówi się: „Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam” (1 Tym 2,12). W zakazach podróży w przebraniu chodziło zapewne nie tylko o walkę z praktyką przebierania się, ale też o ukrócenie kobiecego apostolatu.

      O popularności Tekli świadczy już tekst Dziejów Pawła i Tekli, najprawdopodobniej sięgający początku II wieku. Na jego kanwie powstawały kolejne legendy i opowieści. Archeologowie opisują, że podobiznę Tekli możemy znaleźć na ściennych malowidłach, flakonikach, krzyżach z brązu, tkaninach i wielu innych dawnych przedmiotach. Najwyraźniej nie była to pierwsza lepsza święta. W IV i V wieku kult Tekli rozprzestrzenił się z Azji Mniejszej, jej cnoty jako dziewicy i męczennicy wysławiali tak znani autorzy, jak Grzegorz z Nyssy i Grzegorz z Nazjanzu. W hymnach o niej pisali, że przewodzi chórowi dziewic. O skali kultu w Seleucji świadczą też pozostałości po trzech bazylikach, z których jedna miała osiemdziesiąt metrów długości, mogła więc przyjąć rzesze pielgrzymów. W Egipcie kwitł kult świętej i alternatywne sanktuaria, a imię Tekla wśród chrześcijanek popularnością ustępowało tylko Marii.

      Może więc historia tej zapomnianej świętej warta jest odkurzenia. Tekla jako patronka brania spraw we własne ręce, służąca tam, gdzie czuła się powołana, nauczająca i pośrednicząca w pojednaniu z Bogiem? A może patronka kościelnych feministek, świeckich kobiet pracujących w parafiach, aspirujących do ról wciąż w Kościele dla nich niedostępnych?

      Gdzie są dziś kobiety w Kościele? Jeśli chcą służyć Kościołowi i ludziom w Kościele, gdzie i jak mogą to robić? Jako że droga kapłaństwa służebnego jest dla nich zamknięta, mogą robić to, na co pozwala się świeckim. No, może jednak nie wszystko, bo niektóre zadania – jak służbę przy ołtarzu czy bycie nadzwyczajnym szafarzem Komunii Świętej – powierza się świeckim. Nawet jeśli zdarzyłoby się, że ktoś przydzieli je kobietom, wywoła to niemałe kontrowersje. Mimo to ról, które przyjmują na siebie kobiety w parafiach i Kościele, jest całkiem sporo.

      Jak czytamy w Kodeksie prawa kanonicznego z 1983 roku, świeccy mogą współuczestniczyć we władzy rządzenia, ale sprawują ją tylko księża. Co ciekawe, ponoć pierwszy szkic tego kanonu sięgał tu po czasownik partem habere (mieć udział), ale w ostatecznej wersji – nie bez udziału kardynała Ratzingera – użyto czasownika cooperare (współuczestniczyć, współpracować). Ostateczna wymowa dokumentu słabiej zatem przemawia za udziałem świeckich we władzy. Tylko co z tego, skoro księży w krajach Zachodu coraz częściej brakuje, a w krajach rozwijających się zawsze było ich zbyt mało. W wielu parafiach nie sprawują żadnej władzy ani sakramentów, bo ich tam zwyczajnie nie ma. Ich rolę przejmują, na ile się da, świeccy, diakoni i siostry zakonne. Czynią to zgodnie z prawem, bo KPK 517.2 mówi, że tam, gdzie brak kapłanów, można powierzyć pieczę duszpasterską diakonowi, СКАЧАТЬ